Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzymała będzie rozmawiał z kibicami Pogoni

mc
Właściciele klubu: Grzegorz Smolny (z prawej) i Artur Kałużny wcale nie chcą sprzedać wszystkich swoich udziałów Zbigniewowi Drzymale. Nadal pragną uczestniczyć w kierowaniu szczecińskiej drużyny.
Właściciele klubu: Grzegorz Smolny (z prawej) i Artur Kałużny wcale nie chcą sprzedać wszystkich swoich udziałów Zbigniewowi Drzymale. Nadal pragną uczestniczyć w kierowaniu szczecińskiej drużyny.
W poniedziałek właściciel wielkopolskiego klubu spotka się ze stowarzyszeniami reprezentującymi interesy kibiców portowców.

Rozmowy w sprawie nawiązania bliższej współpracy między Pogonią Szczecin a Groclinem Grodzisk Wielkopolski ruszyły z kopyta.

To będzie pierwszy etap budowania nowego tworu. Właściciele zarówno Pogoni jak i Groclinu właśnie od zgody kibiców uzależniają dalsze rozmowy. Podkreślają, że interes fanów portowców musi iść wspólnym torem z interesem szczecińskiego klubu. Prezes Zbigniew Drzymała spotka się ze stowarzyszeniami kibiców "Portowcy", "Pogoń Szczecin Nowa" i "MKS Pogoń Szczecin".

Tymczasem przedstawiciele Pogoni zaplanowane mają już spotkanie z wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej - Eugeniuszem Kolatorem. Jeżeli Pogoń chce przystąpić do gry w ekstraklasie na licencji Groclinu, musi uzyskać zgodę - przede wszystkim PZPN.

- Z prezesem Kolatorem umówieni jesteśmy na początku przyszłego tygodnia - mówi prezes Pogoni, Artur Kałużny. Zaprzeczył on pogłoskom jakoby wspólnie z Grzegorzem Smolnym chciał odsprzedać całość akcji Drzymale. Panowie popularnie zwani "gastronomikami" chcą nadal istnieć w klubie.

- Oczywiście, chcemy jak najbardziej uczestniczyć w budowaniu Pogoni, tym razem grającej w ekstraklasie. Nie chcemy sprzedać klubu, chcemy ciągle w nim działać. W największym stopniu, jaki będzie możliwy - dodał prezes Kałużny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński