- Ale nie można wykluczyć, że to samo może się stać z sąsiednimi sosnami - ostrzega ekspert.
Świeżo oddany do użytku parking przy Węźle Głębokie to oczko w głowie władz Szczecina. Ma zachęcać kierowców z Polic i Szczecina do pozostawiania na nim aut i przesiadania się na tramwaje, aby było bardziej ekologicznie i mniej tłoczno na ulicach. Parking powstał m.in. przez wycięcie 276 drzew.
Tydzień temu (dwa dni przed wichurą, która przeszła przez Szczecin) jedna z pozostawionych sosen runęła wraz z korzeniami na parking, wprost na wolne miejsce postojowe. Szczęśliwie nikt tamtędy nie przechodził, nie było też samochodu.
Nie do końca wiadomo, co było powodem zdarzenia. W czwartek teren został uporządkowany.
ZOBACZ TEŻ:
- Drzewa rosły w zagęszczeniu, tworząc zwartą skupinę. Usunięcie części egzemplarzy spowodowało zmianę warunków siedliskowych tj. silniejsze działanie czynników zewnętrznych m.in. wiatru. Pozostawione drzewa potrzebują czasu na aklimatyzację do nowych warunków życiowych - wyjaśnia Paulina Łątka, ze szczecińskiego magistratu.
Dr. inż. Krzysztof Jankowski, dendrolog, potwierdza, że wycięcie drzew to duże ryzyko dla tych, które uniknęły wycinki.
- Ryzyko powtórzenia się takiej sytuacji z pozostałymi drzewami jest duże, gdyż w krótkim czasie, na małej powierzchni wycięto dużo drzew. To powoduje wpuszczenie wiatru do drzewostanu, a najsłabsze drzewa mogą tego nie przetrwać. Nie są tak odporne. W nowych miejscach, gdzie następują wycinki na takich zasadach, jest ryzyko, że wiatr może w kolejnych latach wyrywać z korzeniami drzewa, które do tej pory nie podlegały naciskowi wiatru, bo pracowały jako cały drzewostan, a teraz zostały jako pojedyncze. To nie jest racjonalne działanie - mówi ekspert.
Dziwią go tłumaczenia miasta o aklimatyzacji pozostawionych drzew na otwartym dla mieszkańców parkingu.
- To w takim razie może lepiej zamknąć parking i dać czas drzewom do aklimatyzacji niż ryzykować, że za chwilę na czynnym parkingu przewróci się kolejne. Kto wtedy będzie płacił za szkody - zauważa.
Zwraca uwagę, że obecna technika w dendrologii pozwala na ocenę stabilności drzewa w gruncie już po zakończeniu prac zmiennych w pobliżu drzewa.
- Pozostawione drzewa będą regularnie monitorowane - zapewnia Paulina Łątka.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?