Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowy horror na Starym Mieście. Mieszkańcy chcą zrobić porządek, straż miejska rozkłada ręce

Marek Rudnicki [email protected]
Wąskie uliczki na Starym Mieście i zakazy, których nikt nie przestrzega.
Wąskie uliczki na Starym Mieście i zakazy, których nikt nie przestrzega. Fot. Andrzej Szkocki
Na Starym Mieście trzeba ciągle się przeciskać między źle zaparkowanymi samochodami, które bardzo często zajmują całą szerokość chodników.

Stare Miasto nie dość, że zasypane jest śniegiem, którego nikt nie odgarnia, to dodatkowo pełne jest znaków drogowych, które sobie wzajemnie zaprzeczają. Mieszkańcy mają już dość tego bałaganu. Zbierają podpisy pod apelem do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, by zrobił wreszcie porządek.

- Chcemy, by ucywilizowano oznakowanie ruchu drogowego w obrębie m.in. ulic Osiek, Wielka Odrzańska, Mała Odrzańska, Opłotki - mówi inicjator apelu, Adam Uchniewski. - Oznakowanie nie dość, że jest wadliwe, to nadto nikt go nie przestrzega, a policja i Straż Miejska nie egzekwują nawet obecnego stanu.

W praktyce oznakowanie ulic nowego Starego Miasta powoduje, że traktowane jest lekceważąco. Kto pierwszy, ten lepszy. Przykładowo - ulica Osiek od strony ul. Wielkiej Odrzańskiej ma zakaz ruchu, a od strony ulicy Siennej ruch jest na niej dozwolony. Stoją zakazy parkowania, ale tuż za nimi w praktyce ustawiają się sznurki samochodów, których kierowcy mają w nosie wszelkie zakazy. Dodatkowo parkują na chodnikach, a że te są bardzo wąskie, w praktyce zajmują je w całości.

- Konsekwencją braku sensownego uregulowania jest to, że jeden z mieszkańców omal nie stracił życia - mówi Adam Uchniewski. - Kierowca zwrócił uwagę pieszemu, że idzie środkiem ulicy i został przez niego za to ugodzony nożem.

Pan Adam był już w tej sprawie w Straży Miejskiej. - Przyznali, że ulice należą do miasta - mówi.

Dzwonimy do Straży Miejskiej z pytaniem, czy rzeczywiście tak jest. Jakiś czas temu bowiem uzyskaliśmy informację, że ulice nowego Starego Miasta nie podlegają działaniu strażników.

- Absolutnie to nie są drogi zaliczane do publicznych - zaprzecza Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. - Nie możemy więc na nich interweniować.
Dodaje też, że 3 lutego została zatwierdzona przez sejm nowelizacja ustawy o ruchu drogowym, która rozszerzy możliwości działania Straży Miejskiej również na drogi niepubliczne. Wejdzie prawdopodobnie w życie za pół roku.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński