Jeśli jedziemy z Koszalina w stronę Trójmiasta to w okolicach Gorzebądza obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 kilometrów na godzinę. Zjazd z trasy w tym miejscu jest możliwy, ale wjazd na S6 w Gorzebądzu jest na razie zamknięty dla ruchu.
Co dokładnie się stało? Mateusz Grzeszczuk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że na około 500 metrach trasy badanie wykazało, że nawierzchnia nie spełnia wymagań, jakie zostały zapisane w specyfikacji zamówienia. Tak zwana istniejąca warstwa ścieralna asfaltu musi być więc zerwana i ułożona nowa, spełniająca już wymagania.
Narzekają mieszkańcy okolicznych domów. Opowiadają, że już od rana panuje gigantyczny hałas, jest też sporo kurzu. Ten osiada na oknach, parapetach. - Nie da się wytrzymać w takich warunkach - mówi nam jeden z interweniujących. - A drogowcy powiedzieli nam że nie mają wyjścia i muszą to zrobić. Niech robią, ale dlaczego my mamy cierpieć? - oburzają się nasi rozmówcy.
Według drogowcy prace potrwają maksymalnie do środy. Policja i drogowcy apelują więc do kierowców o zwiększoną czujność w tym miejscu i "nogę z gazu".
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?