Ceny wzrosną i będą podwyższane każdego roku średnio o 4 procent wyżej niż inflacja, aż do 2010. Stanie się tak dlatego, że miasto rezygnuje z dopłat do wody, z której korzystają gospodarstwa domowe (w tym roku 5 mln zł). Do tej pory za metr sześcienny wody rodzina płaciła 2,09 zł (do tego dochodzi jeszcze 7 proc. podatku VAT).
Po pierwszej podwyżce, mieszkańcy płacić będą około 2,17 zł (cena bez podatku VAT). Za sześć lat za wodę i ścieki płacić będziemy w sumie 6,8 zł za metr sześcienny. Według władz Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, wtedy osiągnie poziom odpowiadający średnim cenom w kraju.
- Takie podwyżki są najlepszym rozwiązaniem. Gdybyśmy ich nie wprowadzili, a radni w przyszłości nie daliby dopłaty, musielibyśmy nagle i drastycznie podnieść cenę wody. A tak zrobimy to stopniowo - tłumaczy Adam Makieła, prezes ZWiK.
Na pomoc miasta w opłatach za wodę będą mogli liczyć tylko najbiedniejsi. Ci, którzy korzystają z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?