Droga S6 najpóźniej w 2023 roku. "To nasz wspólny wielki sukces"

Na razie to projekt, ale przesądzone jest, że wejdzie w życie. Mowa o "Programie budowy dróg krajowych na lata 2014-2020", przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Nowy plan rządu ma doprowadzić do zmniejszenia opóźnień w rozwoju dróg w stosunku do innych państw UE. Nowością jest znalezienie się w planach całej drogi ekspresowej S6 od Goleniowa do Gdańska.

To zupełnie nowa droga, mająca dwie jezdnie po dwa pasy, będzie biegła nowym śladem w porównaniu do obecnej szóstki. Będzie miała trzy odcinki: Szczecin-Koszalin (o długości 139,6 km), Koszalin-Słupsk (45,3 km) i Słupsk-Gdańsk (143,7 km).

Skąd dziś dobre nowiny? Bo wcześniej w uchwalonym latem załączniku do rządowego planu był tylko odcinek od Goleniowa do Koszalina - do obwodnicy Sianowa. Przy nim już trwają przetargi, bowiem w Zachodniopomorskiem władze Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wszystko przygotowały szybciej niż zrobiono w Pomorskiem.

Znalezienie się całej ekspresówki w planie przesądza, że droga powstanie.

- To wielki sukces nas wszystkich. Także czytelników i "Głosu", posłów i samorządowców, wszystkich, którzy włączyli się w akcję zbierania podpisów w sprawie S6 - uważa Zbigniew Konwiński, przewodniczący parlamentarnego zespołu do sprawy S6.

Sukces, bo dwa-trzy lata temu tej drogi nie było w zamierzeniach. A teraz S6 - skoro będzie budowana też ze środków Unii Europejskiej - musi być gotowa najpóźniej do 2023 roku.

- Na przykład dla odcinka Słupsk-Lębork latem 2017 roku powinien być projekt budowlany - przybliża Robert Marszałek, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA. Do stycznia 2018 roku wydane będzie pozwolenie na realizację inwestycji. W lutym 2018 roku początek budowy. Na budowę trzeba trzech lat. Droga powinna więc być gotowa wiosną 2021 roku.

Tyle samo czasu budowana będzie droga w naszym województwie. Tylko, że u nas już są przetargi, jest więc nadzieja, że od Goleniowa w stronę Koszalina pojedziemy S6 już w 2018 roku. A zachodniopomorski oddział GDDKiA będzie budował też drogę z Koszalina do obwodnicy Słupska od zachodu.
Wczoraj zelektryzowała wszystkich informacja, że Bruksela nie zatwierdziła dotąd żadnego z 21 nowych polskich programów operacyjnych. A to ma oznaczać zablokowanie 77 mld euro z budżetu UE na lata 2014-2020, w tym na budowę drogi szybkiego ruchu S6 ze Szczecina przez Koszalin i Słupsk do Trójmiasta.

Marszałek zachodniopomorski Olgierd Geblewicz uspokaja i nie widzi żadnego zagrożenia dla S6. Zwraca uwagę, że inwestycja została ujęta w Kontrakcie Terytorialnym oraz że znajduje się wysoko na liście rządowych priorytetów.

- Zadanie ma uzyskać dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, który jest jednym z najbardziej zaawansowanych pod względem negocjacji z Komisją Europejską programów - tłumaczy marszałek.

- Obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła procedury przetargowe. Inwestycja będzie mogła ruszyć pełną parą po zatwierdzeniu kształtu programu przez KE. Liczę, że stanie się to jak najszybciej, ponieważ budowa tej drogi zapewni komunikację na osi wschód-zachód. Nie muszę nikogo przekonywać, że w skali tak rozległego terytorialnie województwa, jakim jest nasz region, ma to ogromne znaczenie dla rozwoju gospodarki i turystyki.