Do groźnego incydentu doszło po południu na lotnisku we Wrocławiu w piątek 19 stycznia. Mężczyzna wszedł do strefy przed kontrolą bezpieczeństwa (przed bramkami) i usiłował siłowo wedrzeć się za bramki.
- Potwierdzam, że do takiego incydentu doszło. Pasażer próbował sforsować strefę bezpieczeństwa, bez poddania się kontroli. Został obezwładniony i oddany do dyspozycji Straży Granicznej. To jedyne, co mogę powiedzieć, okoliczności i szczegóły będzie teraz wyjaśniać SG. Z naszej strony, zostały dochowane i zadziałały wszelkie procedury, które zapewniły bezpieczeństwo pasażerom - mówi Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego we Wrocławiu.
Zobacz też: 50 wyjątkowych zdjęć Wrocławia z lat 90. Tak wtedy wyglądaliśmy. Wspomnienia nasuwają się same!
Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, napastnik miał krzyczeć, że w torbie posiada ładunek wybuchowy i broń które wykorzysta do uśmiercenia jak największej liczby osób. Całość działa się wśród tłumu ludzi.
- Około godziny 16:00 pracownik lotniska przyszedł do funkcjonariuszy Straży Granicznej prosząc o pomoc przy agresywnej osobie, która próbowała wtargnąć do strefy zastrzeżonej w obszarze kontroli bezpieczeństwa. Na wydawane polecenia 32-letni wrocławianin groził, że pozbawi wszystkich życia. Funkcjonariusz SG skuł kajdankami agresora, którego przeszukano. W bagażu znaleziono przedmiot przypominający broń na sprężone powietrze i amunicję śrutową. Do mężczyzny został wezwany lekarz, który stwierdził, że potrzebuje on obserwacji psychiatrycznej. Około 18:00 policja i pogotowie zabrało go do szpitala. Nie było opóźnień w ruchu lotniczym - mówi porucznik Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?