Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat rybaków. Armatorzy czekają na pieniądze, brakuje 30 milionów

Marcin Barnowski [email protected]
W budżecie centralnym brakuje 30 mln zł na wypłatę rekompensat.
W budżecie centralnym brakuje 30 mln zł na wypłatę rekompensat. Fot. Archiwum
Problem zasygnalizowali nam rybacy. Alarmują, że są w dramatycznej sytuacji. Muszą utrzymywać jednostki i załogi, regularnie opłacać podatki i składki na ZUS, niektórzy mają pozaciągane kredyty. Boja się, że nie będą mieli z czego ich spłacić.

Sprawa dotyczy tych armatorów, którzy nie wylosowali na ten rok kwot połowowych. To dwie trzecie polskiej floty rybackiej. W zamian za to, że nie poławiają ryb, państwo ma im wypłacać rekompensaty. Wynoszą one dla właścicieli jednostek o długości do 25,5 metra 50 procent wartości dorszy, które odłowiliby, gdyby dostali przyznany limit. To w przypadku najpopularniejszych 17-metrówek ponad 200 tysięcy złotych na rok. Z tego 10 procent przeznaczone jest na utrzymanie załóg, które armatorzy również muszą utrzymywać. Pieniądze wypłacane są na wniosek właścicieli jednostek. Udokumentowanie i zasadność tych wniosków sprawdzają oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Potem odsyłają decyzje do centrali w Warszawie, która przelewa pieniądze.

Jak twierdzą rybacy, wypłaty były realizowane jeszcze półtora miesiąca temu. Potem stanęły.
- Ja złożyłem wniosek w lipcu i pieniądze otrzymałem na początku września. Ale już koledzy, którzy składali dokumenty w sierpniu, do tej pory nie otrzymali rekompensat - mówi Grzegorz Szomborg, rybak z województwa pomorskiego. Dodaje, że po interwencjach w ARiMR armatorzy dowiedzieli się, że zator powstał na szczeblu centralnym. Podobno na realizację należnych wypłat brakuje 30 mln złotych.

Zapytaliśmy w ARiMR w Warszawie, jak duże są zaległości i z czego wynikają. W odpowiedzi otrzymaliśmy e-maila z informacją, że dotychczas zrealizowano 2628 wypłat na łączną kwotę 135 mln zł. Szykowanych jest 141 kolejnych na kwotę 4,8 mln zł, które zostaną zrealizowane "niezwłocznie po otrzymaniu środków z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do pytań, które zadaliśmy, nie ustosunkowano się.

- To potwierdza, że na szczeblu centralnym powstał jakiś zator - komentuje Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich. - Rzecz dla mnie całkiem niezrozumiała, bo Unia Europejska przeznaczyła na program rekompensat miliard euro i rząd polski partycypuje w tych odszkodowaniach tylko w 25 procentach. Albo więc odwlekanie wypłat jest próbą wymuszenia na polskich armatorach kasowania kutrów, albo rząd kosztem rybaków chomikuje pieniądze w związku z kryzysem w budżecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński