Pierwsza umowa dotyczy drugiego etapu termomodernizacji szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej. Pieniądze pochodzą ze sprzedaży przez Polskę uprawnień do emisji gazów, za którą Polska otrzymała kilkaset mln euro.
- Uzyskane kilkaset milionów euro rozdysponowujemy na cztery programy, w tym na dofinansowanie inwestycji samorządów - mówi minister.
Klinika dostanie ponad 4 mln zł (30 proc. wartości inwestycji, której pełny koszt wyniesie niemal 17,5 mln zł). Za te pieniądze zostaną wymienione okna w 9 skrzydłach szpitala oraz zewnętrzne drzwi, a także zmodernizowane instalacje centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Wyremontowane też zostaną tarasy schodów i wejść.
Ponad 7,2 mln zł dofinansowania (całość projektu, to ponad 16 mln zł, z czego rejon zapłąci jedynie 5 proc.) ministerstwo przeznaczyło na regulację rzek Iny i jej dopływów Krapieli Krępy, Pęzinki, Wiśniówki, Małki, Reczycy, Małej Iny, Stobnicy i Wardynki. Ma to związek głównie z rozwinięciem tarlisk łososia w naszym regionie.
- Obecnie w wielu miejscach budowle hydrotechniczne uniemożliwiają rybom swobodną migrację - mówi Tomasz Płowens, szef Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Owe urządzenia powodują, że ryby wędrowne zatrzymują się w obrębie Stargardu Szczecińskiego. Tylko niewielka ich część pokonując utrudnienia dociera do Recza oraz dopływów Iny położonych powyżej Stargardu. Wpływa to na degradację bioróżnorodności górnego odcinka Iny.
- Za pieniądze udrożnione dla ryb zostanie koryto Iny - wyjaśnia minister. - Wybudowane tu zostanie 28 tzw. przepławek czyli takich miejsc, które ryby będą mogły pokonać, by popłynąć dalej. Ponadto wybudowany zostanie sztuczne tarlisko na Stobnicy oraz zadrzewione zostanie 22 km brzegu rzeki pozbawione dziś całkowicie zalesienia. A to pozwoli na zacienienie i obniżenie temperatury wody, a w konsekwencji na poprawę jej jakości.
Obecny na konferencji posęł Arkadiusz Litwiński zdradził, zę niemal po ośmiu latach negocjacji z Niemcami, Polska i Niemcy przystąpią razem do wspólnej regulacji Odry. Do tej pory sprzeciwiali się temu czynnie niemieccy ekolodzy i lobby kolejowe. Regulacja ma udrożnić rzekę tak, jak to było przed wojną, a w konsekwencji uczynić z niej realną drogę transportową.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
