Lampa Solux służy do naświetlania chorych przed zabiegami rehabilitacyjnymi. Zabiegi z udziałem jej światła poprawiają krążenie, mogą też działać znieczulająco po nałożeniu na lampę niebieskiego filtra.
- Każde dziecko przebywa pod lampą około piętnaście minut dziennie - mówi Krzysztof Ratajczak, ordynator oddziału rehabilitacji przy ulicy Staszica należącego do stargardzkiego Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej. - Sprzęt, który do tej pory używaliśmy, był wykorzystywany praktycznie cały dzień. Mieliśmy dwie lampy, ale jedna się spaliła. Nowa ją zastąpi.
Do stargardzkiego oddziału rehabilitacji trafiła lampa razem ze statywem. Całość kosztowała ponad dwa tysiące złotych i już jest wykorzystywana. Nie tylko na potrzeby dzieci ze Stargardu, ale całego powiatu stargardzkiego.
Lampa miała być dostarczona miesiąc wcześniej, ale przeciągająca się realizacja zamówienia sprawiła, że pojawiła się dopiero teraz.
Lampę Solux ofiarowała małym pacjentom stargardzka spółka Bumerang, która prowadzi tutaj swoją stację paliw.
- W związku z tym, że w Stargardzie prowadzimy działalność chcieliśmy coś dobrego zrobić dla miejscowego społeczeństwa - mówią współwłaścicielki firmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?