Domniemanie posiadania telewizora

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun potwierdził, że opracowany przez tę instytucję projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji dziś zostanie przekazany premierowi.
W wywiadzie dla radiowych Sygnałów Dnia Juliusz Braun wyjaśnił, że Rada nie ma inicjatywy ustawodawczej, więc w jej zastępstwie projekt nowelizacji do Sejmu przekaże rząd.
Gość Polskiego Radia uważa, że jest to najgłębsza nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji. Jednym z jej najistotniejszych punktów są zapisy mające na celu usprawnienie systemu pobierania abonamentu.
Jak powiedział Juliusz Braun, ma to polegać na wprowadzeniu domniemania, że każde gospodarstwo domowe posiada odbiornik radiowy lub telewizyjny.
Zwolnione z płacenia abonamentu będą tylko te osoby, które złożą oświadczenie, że odbiorników nie mają. Prawdziwość świadczenia będzie weryfikowana.
W ocenie gościa Polskiego Radia, po wejściu ustawy w życie wpływy z abonamentu za odbiór mediów publicznych powinny znacząco wzrosnąć.

Dr hab. prof. US Andrzej Bałaban - kierownik katedry prawa konstytucyjnego Uniwersytetu Szczecińskiego

Można zrozumieć intencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale metoda jaką wybrano budzi zastrzeżenia. Jeżeli ktoś chce zdobyć pieniądze, musi podjąć działania organizacyjne i zdobyć się na wysiłek inwestycyjny. KRRiT tego nie robi. W zamian wprowadza konstrukcję domniemania. Chce w ten sposób przerzucić na obywateli obowiązek udowodnienia, że nie posiadają telewizorów ani radioodbiorników. Jest to rozumowanie dość paradoksalne. Sugeruje, że w przyszłości, ktoś inny, będzie od nas żądał udowodnienia, że nie posiadamy samochodu, kuchenki gazowej i czegoś jeszcze.
Trudno sobie wyobrazić skuteczność tej konstrukcji, nawet jeżeli otrzyma rangę ustawy. W Polsce wiele rodzin, szczególnie na wsi, nie posiada telewizorów i odbiorników radiowych. Jeżeli pomysł KRRiT zyska akceptację Sejmu, będą musieli udowodnić, że nie podlegają ustawie.
Wygląda na to, że wpadamy z jednej skrajności w drugą. Przez długi czas nie przeprowadzano kontroli opłat za radio i telewizję, teraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce robić rewolucję. Prostszym rozwiązaniem byłaby zmiana podstaw prawnych i przeprowadzanie wyrywkowych kontroli abonentów radiowych i telewizyjnych. Inkasentów opłat za użytkowanie energii elektrycznej i gazu wpuszczamy do mieszkań.