Już piąty dzień, bo od 15 czerwca, trwają poszukiwania 85-letniego Bronisława Wernera, który od sześciu lat mieszka w Domu Pomocy Społecznej w Dolicach.
Trafił tam z ogródków działkowych przy ulicy Źródlanej w Stargardzie, a pochodzi z Krzeczyna Małego koło Lubina na Dolnym Śląsku.
Mężczyzna nagle opuścił DPS i do wczoraj tam nie wrócił. W poszukiwania zaangażowana jest policja z psami i straż pożarna. Przeszukane już zostały okoliczne lasy.
Pan Bronisław ma niedosłuch i problem z poruszaniem się, ale nie ma przewlekłych chorób, nie bierze leków. Jest średniego wzrostu, zawsze chodzi w czapce z daszkiem, na przedramieniu ma tatuaż kobiety.
- W dniu zaginięcia ubrany był w siwą czapkę z daszkiem w jodełkę, beżową kurtkę do pasa, rudy sweter, ciemnobrązowe spodnie, które nosi wysoko podciągnięte i ciemne botki do kostek - mówi Ola Stereńczak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Dolicach. - Odzież od wewnętrznej strony ma podpisaną swoim nazwiskiem.
Pan Bronisław jest małomównym, spokojnym, zamkniętym w sobie człowiekiem.
- Z naszych ustaleń wynika, że nie ma rodziny, nikt go nie odwiedza, nie nawiązał też kontaktu ze społecznością naszego domu - mówi Ola Stereńczak. - Podejrzewamy, że mógł wyjść na drogę, która w jedną stronę prowadzi do Piasecznika, w drugą do Stargardu, zatrzymać samochód i pojechać gdzieś. Może chciał odwiedzić rodzinne strony.
Osoby, które mogą pomóc w poszukiwaniach Bronisława Wernera, widziały go w ostatnich dniach, mają informację na temat miejsca jego pobytu, proszone są o kontakt pod nr 660-418-330, 91-564-00-23 (całą dobę) lub darmowe policyjne telefony 997, 112.
Można też napisać maila: [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?