Dobrzyński: Grodzkiego trzeba odwołać, bez względu na sympatie polityczne. Trzecia osoba w państwie musi ważyć słowa

Ponadto PiS krytykuje Tomasza Grodzkiego za blokowanie wniosku prokuratury w sprawie uchylenia mu immunitetu oraz upolitycznienie Kancelarii Senatu. Najbliższe posiedzenie Senatu odbędzie się w dniach 12 i 13 kwietnia.

Oto komentarz posła Leszka Dobrzyńskiego, szefa lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.

Do Polski przyjechał prezydent USA. Z racji czasu i miejsca tej wizyty, miała ona spory odbiór w światowych mediach. Zrelacjonowały one, że prezydent Biden mówił pozytywnie o roli Polski, wyraził słowa uznania wobec wielkiej pomocy, jaką w tej chwili świadczą ukraińskim uchodźcom Polacy, organizacje pozarządowe, samorządy oraz polski rząd. Mówił o roli lidera, jaką odgrywa Polska w organizowaniu pomocy walczącej Ukrainie.
I w trakcie tej wizyty, w trakcie tego pozytywnego przekazu, marszałek Grodzki wychodzi z własnym komunikatem skierowanym do Ukraińców. Dowiadujemy się z niego, że Polska wspiera reżim Putina, że finansuje rosyjskie zbrojenia, a polski rząd ociąga się z wprowadzaniem różnych sankcji wobec Rosji czy nawet je blokuje. I za te wszystkie przewiny marszałek Senatu przeprasza...
Nie wiem, co zmusza Grodzkiego, do oczerniania własnego państwa, nie wiem, co zmusza do naciągania rzeczywistości, bo przecież musi wiedzieć, że węgiel z Rosji nie jest sprowadzany przez polski rząd tylko przez prywatnych importerów działających w ramach prawa i umów UE, musi wiedzieć, że znacznie więcej przejść granicznych z Białorusią mają kraje bałtyckie...
Nie wiem, czy to brak rozsądku, czy znana u polityków PO chęć szkodzenia rządowi Prawa i Sprawiedliwości za wszelką cenę. Może w grę wchodzą też inne cele, choćby osłona wizerunku polityki Niemiec, która jest silnie krytykowana za trwającą współpracę gospodarczą z Rosją.
I jeszcze jedna sprawa. Grodzki – co sam podkreśla – jest „trzecią osobą w państwie”, takie słowa mają swoją wagę. W świecie nie spotyka się polityków tej rangi, którzy mówiliby w przekazie do innych nacji źle o własnym państwie. Marszałek Grodzki jest w tej sprawie negatywnym EWENEMENTEM.
W połączeniu z wcześniejszymi zachowaniami marszałka stanowi to obraz polityka, który nie dorósł do funkcji. Polityka, który nie rozumie, czym jest polska racja stanu. A trzecia osoba w państwie taką dojrzałość i takie zrozumienie powinna posiadać.
Wobec tego należy go odwołać z zajmowanego stanowiska. W imię dobrze pojętego interesu wszystkich Polaków niezależnie od sympatii politycznych.
Leszek Dobrzyński