- Polonia strzeliła Pogoni trzy bramki, ale kibice wychodzili ze stadionu w kiepskich humorach. Niefrasobliwość ich ulubieńców w defensywie kosztowała stratę trzech bramek i pewnego - jak przypuszczano - zwycięstwa - pisze Życie Warszawy. - Szczecinianie zachowali się jak wytrawny bokser, który szybko został powalony na deski, ale podniósł się i zaczął zadawać ciosy.
Najlepszy zawodnik Polonii, były futbolista Pogoni Jacek Kosmalski twierdzi na łamach gazety, że po strzale Adama Cichonia w 24 minucie piłka trafiła w poprzeczkę i następnie odbiła się od murawy już w bramce. Sędzia jednak gola nie widział.
- O ile wiem, piłka chyba przekroczyła linię bramkową. Szkoda. Karny dla Pogoni? Słuszny. Jeden z naszych piłkarzy stojących w murze dotknął piłkę ręką - mówił Kosmalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?