Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry bilans Pogoni Szczecin z najnowszej erze ekstraklasowych inauguracji

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Na początek sezonu 2017/18 Pogoń uległa Wiśle Kraków 1-2.
Na początek sezonu 2017/18 Pogoń uległa Wiśle Kraków 1-2. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń w ostatnich dwóch sezonach zaczynała ligę od porażek z Wisłą Kraków. Teraz Portowcy na start dostali Miedź w Legnicy

Portowcy zazwyczaj dobrze wypadają w inauguracjach. Wyjątkiem są ostatnie dwa lata i przegrane z Wisłą Kraków.

Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna, czyli jedno z najbardziej wyświechtanych powiedzeń w naszym kraju, idealnie pasuje do sportu. W piłce nożnej inauguracja to zaledwie malutki wycinek długiego maratonu, który dla zawodników będzie liczył 30 spotkań. Sam początek nie definiuje całego sezonu, ale i tak każdy podkreśla, jak ważne jest, aby zacząć rozgrywki od zwycięstwa i traktuje to jako dobrą wróżbę. Portowców do niedawna można było uznać za mistrzów inauguracji. Dziś (g. 18) na wyjeździe zagrają z Miedzią Legnica.

- Wszyscy jesteśmy bardzo zmobilizowani, głodni gry, a przede wszystkim głodni zwycięstw. Wolelibyśmy zaczynać sezon meczem u siebie, ale nie my układamy terminarz. Gramy z beniaminkiem, więc na pewno nie będzie to łatwy mecz. My po awansie do ekstraklasy wygraliśmy 4:0 z Zagłębiem Lubin, który był wyraźnym faworytem - mówił niedawno Adam Frączczak w rozmowie z Pogoń TV.

W sezonie 2012/2013 piłkarze ze Szczecina rozpoczęli sezon w sposób spektakularny. Ponad 8 tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie im. Floriana Krygiera oglądało wielki powrót Pogoni do ekstraklasy. Gospodarze wygrali 4:0 z Zagłębiem Lubin, co było dużym zaskoczeniem, a tamten pojedynek z murawy pamięta tylko wspomniany wyżej Frączczak. Ostatecznie lubinianie i tak skończyli rozgrywki nad Pogonią, która miała tylko cztery punkty przewagi nad zdegradowanym GKS Bełchatów.

Rok później los dał Miedziowym szansę na rewanż. Tym razem to Zagłębie grało na własnym boisku, ale nawet to nie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. Pogoń zagrała mniej spektakularnie, ale i tak zwyciężyła 2:0. Jedną z bramek strzelił Maciej Dąbrowski, obecnie stoper Zagłębia.

W kolejnym sezonie świetne widowisko z obu stron obejrzeli kibice Pogoni i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Górale dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem przyjezdni odrabiali straty. W 88. minucie Dąbrowski doprowadził do remisu, a kilka minut później Frączczak pięknym strzałem z dystansu zapewnił Pogoni trzy oczka i wesoły powrót do domu. Portowcy w tych rozgrywkach pierwszej porażki doznali dopiero w 6. kolejce.

Początek sezonu 15/16 był bardzo elektryzujący, bo granatowo-bordowi wybrali się do Poznania. Lech był zdecydowanym faworytem, a mimo to przegrał 1:2. Gole dla Portowców zdobywali Łukasz Zwoliński i Mateusz Lewandowski, a więc gracze, na których często w ostatnich latach nie zostawiano suchej nitki. Dodatkowego smaczku dodał fakt, że Czesław Michniewicz prowadził Pogoń, a dekadę wcześniej był szkoleniowcem Kolejorza, z którym odnosił sukcesy.

Cztery z rzędu wygrane inauguracje bordowo-granatowych, ale na tym skończyła się dobra passa. Portowcy na kolejny start wybrali się do Krakowa, gdzie przegrali 1:2 z Wisłą Kraków. Pierwsza wygrana przyszła dopiero w 5. kolejce, ale mimo to udało się awansować do ósemki. W poprzednim sezonie katastrofa zajrzała w oczy wszystkim w Szczecinie, a na inaugurację znów przytrafiła się porażka 1:2 z Wisłą, ale tym razem na swoim boisku.

Według bukmacherów w Legnicy nieznacznym faworytem będą Portowcy, ale raczej tylko ze względu na ekstraklasowe doświadczenie. Zadaniem Kosty Runjaicia będzie ponowne wprowadzenie Pogoni na zwycięską ścieżkę po dwóch nieudanych inauguracjach. Beniaminek tanio skóry nie sprzeda u siebie.

Po awansie remisu nie widziano

Po długo wyczekiwanym powrocie do ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin na starcie rozgrywek ani razu nie podzielili się punktami. Ich bilans to cztery zwycięstwa oraz dwie porażki a niezły bilans bramkowy wynosi 13-7. Miedź Legnica po raz pierwszy w swojej historii zagra na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Starty w I lidze miała różne, ale przegrała tylko raz w ostatnich sześciu latach. Było to w sezonie 2014/2015, kiedy uległa na wyjeździe 2:4 Olimpii Grudziądz. Oprócz tego piłkarze z Legnicy zanotowali dwa zwycięstwa (Bogdanka Łęczna i Górnik Zabrze) oraz trzy remisy (Wisła Płock, Chojniczanka Chojnice i Raków Częstochowa), a jej bilans bramkowy wynosi 9-8. W całym poprzednim sezonie Miedź przegrała na swoim boisku tylko jedno spotkanie. W piątek będziemy świadkami jej pierwszego w historii starcia z Portowcami.

Czytaj więcej:

TOP 10 najlepiej zarabiających piłkarzy świata! [RANKING] [TOP10]

Arkadiusz Malarz: Nie myślimy o kolejnych rundach kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Liczy się to, żeby przejść Cork City

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński