Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre wieści dla właścicieli nieruchomości po byłym FWP w Międzyzdrojach

Bogna Skarul
Kilkudziesięciu właścicieli domów i mieszkań przy ul. Bohaterów Warszawy w Międzyzdrojach wciąż czeka na uregulowanie prawne dotyczące ich nieruchomości.
Kilkudziesięciu właścicieli domów i mieszkań przy ul. Bohaterów Warszawy w Międzyzdrojach wciąż czeka na uregulowanie prawne dotyczące ich nieruchomości.
Właściciele mieszkań i domów po byłym Funduszu Wczasów Pracowniczych w Międzyzdrojach na pewno się ucieszyli, choć jeszcze nie mogą całkiem odetchnąć.

Chodzi o nieruchomości, które spółka FWP chce zabrać obecnym właścicielom, powołując się na ustawę z 2015 roku.

Przypomnijmy, kilkudziesięciu właścicieli domów i mieszkań, które kiedyś należały do Funduszu Wczasów Pracowniczych, na przełomie roku otrzymało wezwanie do sądu rejonowego w Świnoujściu. Spółka FWP domagała się oddania jej nieruchomości za darmo, choć wszyscy właściciele kupili legalnie swoje mieszkania i domy (mają odpowiednie wpisy w księgach wieczystych) i to często z drugiej ręki. Sprawą na zlecenie swoich klientów zajął się mecenas Waldemar Juszczak, który już na początku roku wysłał pytania i skargi między innymi do Prezydenta RP, premiera, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, ministra spraw wewnętrznych. O opinię i interwencję w imieniu swoich klientów, poprosili także rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara.

Odpowiedź rzecznika

- Rzecznik podziela moje zastrzeżenia co do ustawy - mówi Waldemar Juszczak, adwokat. - Pisze też, że skierował w tej sprawie wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów z prośbą o spowodowanie pilnych zmian w obowiązujących przepisach. Zdaniem rzecznika, uchwalone w 2015 roku prawo godzi w konstytucyjne prawa osób, które w dobrej wierze nabyły nieruchomości, a które przed laty były w dyspozycji Funduszu Wczasów Pracowniczych.

Zdaniem Adama Bodnara niekonstytucyjność niektórych rozwiązań w ustawie zdaje się być ewidentna.

Co zarzuca ustawie rzecznik praw obywatelskich

- W mojej ocenie w ustawie dotyczącej mienia FWP z 2015 roku doszło do naruszenia fundamentalnych zasad tworzenia prawa w demokratycznym państwie prawnym - pisze rzecznik praw obywatelskich.

I wylicza, że naruszona została zasada poszanowania praw słusznie nabytych, zakazu działania prawa wstecz, zasady pewności prawa (bezpieczeństwa prawnego) i zasady zaufania obywateli do państwa i tworzonego przez nie prawa (zasady lojalności).

Adam Bodnar przypomina także, że stopień naruszenia praw i tych podstawowych zasad wymaga pilnej interwencji ustawodawczej.

Co proponuje Adam Bodnar

Mecenas Waldemar Juszczak, zwracając się do Prezydenta RP i premiera proponował, aby ustawą w sprawie mienia FWP z września 2015 roku zajął się Trybunał Konstytucyjny. Co na to Adam Bodnar?

- Rozpoznanie spraw przez TK z natury rzeczy wymaga czasu - pisze rzecznik praw obywatelskich. - A tu konieczne są działania natychmiastowe, aby natychmiast zapobiec naruszeniom praw osób dotkniętych wadliwą ustawą.

Rzecznik tłumaczy też, że nawet korzystny wyrok Trybunału i tak wymagałby doprecyzowania przepisów przez ustawodawcę. A jego zdaniem, problem jest na tyle poważny, że konieczne jest przemyślenie na nowo założeń ustawy z 2015 roku i korekta jej rozwiązań. A tym może się zająć tylko Prezes Rady Ministrów.

- Prawidłowe uregulowanie sukcesji po FWP jest niewątpliwie zadaniem trudnym - przyznaje Adam Bodnar. - Nie zmienia to jednak generalnej oceny, iż w tej sprawie doszło do wyjątkowo rażących zaniedbań władzy ustawodawczej.

Przyznaje też, że geneza problemu tkwi w uwarunkowaniach historyczno-prawnych.

Zobacz także: Legenda powraca. Takiego junaka jeszcze nie było. To najnowszy nabytek muzeum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński