Dobra wiadomość dla lokatorów. Własne M nadal za symboliczną "złotówkę"

Propozycja rządu nawiązuje do decyzji Trybunału Konstytucyjnego, która w grudniu 2008 r. wstrząsnęła spółdzielcami.

TK stwierdził bowiem, że prawnym kitem jest ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych z lipca 2007 r. Prawie milionowi Polaków otworzyła furtkę do taniego wykupu M na własność. Zawdzięczali to zmianie zasad przekształcenia praw do lokalu - z lokatorskiego lub z własnościowego na nieograniczone tzw. pełnej własności. Dodatkowo posłowie zmienili warunki zapłaty za lokal. Wcześniej kupujący musieli spłacić wkład budowlany - w wysokości rynkowej wartości lokalu.

Nowe przepisy mówiły o sprzedaży mieszkań - ale po cenie ich budowy! Dziś są to grosze.

Takie ceny wciąż obowiązują

Odnotowywaliśmy przypadki, gdy nasi Czytelnicy płacili za wykup spółdzielczych mieszkań 120 zł, 50 zł… A nawet zaledwie złotówkę!

TK uznał, że na taką premię spółdzielcy nie zasłużyli. Najlepsza wiadomość jest jednak taka, że zakwestionowane przepisy wciąż… obowiązują! Bo sędziowie Trybunału stwierdzili ich niezgodność - ale jednocześnie ogłaszając, że zapisy stracą ważność dopiero 30 grudnia 2009 r.

- Oznacza to, że dziś są wciąż obowiązującym prawem. Spółdzielnie muszą je respektować i wykonywać - wyjaśnia Andrzej Krzyżański, prezes ogólnopolskiego Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.

Sejm ma do grudnia czas na naprawę spółdzielczej ustawy, dlatego rząd opracowuje jej zmianę. Jednocześnie ma atrakcyjną propozycję!

Korzystne warunki na dłużej

Rząd zaproponował, by przedłużyć ważność przepisów umożliwiających wykup na preferencyjnych warunkach - do marca 2010 r.

- Ale nie warto czekać! Jak najszybciej składajmy wnioski do naszych spółdzielni - zastrzega Krzyżański. Bo zgodnie z rządową propozycją na tani wykup załapią się tylko ci, którzy już rozpoczęli ten proces albo zrobią to przed końcem roku. Od stycznia będzie drożej! Zamiast symbolicznej złotówki, trzeba będzie zapłacić dużo więcej. Nawet 25-30 proc. rynkowej (czyli aktualnej) wartości mieszkania! Są to szacunkowe dane, bo konkretnych jeszcze nie ma.