Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra informacja: Będą kolejne edycje Memoriału Wiesława Maniaka

jakub lisowski
Pełne trybuny Stadionu im. Wiesława Maniaka.
Pełne trybuny Stadionu im. Wiesława Maniaka. Andrzej Szkocki
Podpisów pod umowami nie ma, ale miasto jest zdecydowane współorganizować kolejne lekkoatletyczne imprezy w 2019 r. i następnych latach

Szczecin przez kilka pierwszych lat XXI wieku był lekkoatletycznym centrum Polski. Tu doczekaliśmy się powstania nowoczesnego obiektu przy ul. Litewskiej, więc gościliśmy np. Mistrzostwa Polski seniorów, międzynarodowe zawody Pedros Cup czy Puchar Europy w wielobojach. Do nas też zawitał Memoriał Janusza Kusocińskiego, który najdłużej był związany ze stolicą, ale tam brakowało chętnych do organizacji. Nasze miasto mityng Kusego gościło przez siedem lat.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że Memoriał Janusza Kusocińskiego nam się „trafił”, ale to nie będzie na stałe – podkreśla Krzysztof Kupis, dyrektor wydziału sportu UM Szczecin.

Polski Związek Lekkiej Atletyki rok temu zakończył współpracę ze Szczecinem. Memoriał przeniesiono do Chorzowa, gdzie otwarto przebudowany Stadion Śląski. Nasze miasto nie chciało zostać z niczym, więc pieniądze, które inwestowało w Memoriał Kusocińskiego zostały przekazane na organizację dwóch wydarzeń – lutowego mityngu tyczki w Netto Arenie oraz środowego Memoriału Wiesława Maniaka. O ile po zawodach tyczkarzy można było mieć sporo uwag natury organizacyjnej, to pierwsza edycja Memoriału Maniaka pokazała, że zapotrzebowanie na lekkoatletyczne imprezy w mieście jest spore.

- Pewnie podziałały na mieszkańców sukcesy lekkoatletów w Berlinie. Frekwencją byliśmy pozytywnie zaskoczeni, w końcu zdecydowaliśmy się wpuścić chętnych na łuk, gdzie jednak nie było miejsc siedzących – przyznaje Kupis. - Jedno mogę powiedzieć: chcemy, by nasze mityngi lekkoatletyczne rozwijały się, chcemy je współorganizować. Teraz mamy więcej czasu i doświadczeń, więc za rok mogą one inaczej wyglądać.

Nadmiar chętnych kibiców sprawił, że organizatorzy w przyszłym roku najprawdopodobniej zdecyduję się na bilety. Ceny nie będą odstraszać, ale ułatwią w kwestiach bezpieczeństwa i organizacji. W magistracie pamiętają również o tym, że na poprzednie duże wydarzenia przy Litewskiej były dostawiane trybuny tymczasowe i możliwe, że za rok też się pojawią na obiekcie. Trudniejsza jest sprawa dobudowania drugiej trybuny od strony Wojska Polskiego. Takie pomysły były, rozmowy i wstępne kosztorysy też, ale nie wyjaśniona była kwestia własności terenów po byłym Polmo. Do dziś jest to kwestia otwarta. Nawet jeśli działka będzie miejska to nie spowoduje, że automatycznie rozpocznie się budowa trybuny dla ok. tysiąca kibiców. To są już spore wydatki.

- Wszyscy mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy i to będzie już lepszy memoriał – mówił w środę Norbert Rokita, główny organizator.

Wiążących umów z miastem nie ma, ale to kwestia czasu. Trzeba będzie też pomyśleć o odpowiednim terminie zawodów, by nie zabrakło polskich i światowych gwiazd. Termin 15 sierpnia w tym roku był idealny – zaraz po udanych dla Polaków ME w Berlinie, to też dzień świąteczny. Za rok może się on zmienić, a to z tego względu, że najważniejsza impreza lekkoatletyczna 2018 r. odbędzie się na przełomie sierpnia i września w Katarze. Z tego względu nie wszyscy chcieliby sprawdzić swoją formę w Szczecinie. Większość raczej wybrałaby obozy przygotowawcze w cieplejszym klimacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński