Wielka wyprawa przez Atlantyk zbliża się do końca. Towarzyszymy panu Olkowi od początku.
Kajakarz samotnie walcząc z żywiołem przepłynął już blisko 5 tys. kilometrów. W linii prostej tylko i aż 2,7 tys. km.
Pozostało mu ponad 400 km, jeśli prądy i wiatry pozwolą mu płynąć prosto do brazylijskiego portu. Powinien dotrzeć do mety na początku lutego.
Trzymamy kciuki i życzymy pomyślnych wiatrów!
Pokaż Transatlantic Kayak Expedition na większej mapie
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?