Prawie 1,5 tys. dzieci czeka na miejsce w ośmiu miejskich żłobkach. Sytuacja miała się poprawić po wprowadzeniu bonu opiekuńczego, ale problem nie maleje.
W tym roku miasto zarezerwowało około trzy miliony złotych na wypłaty w ramach bonu. To 500 zł netto miesięcznie na prywatny żłobek, nianię, czy klubik dla dziecka w wieku od 13 do 36 miesięcy. Zakładano, że chętnych będzie około pół tysiąca rodzin.
- Niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o kolejkę oczekujących - mówi Agnieszka Rojek, p. o. dyrektora w Zespole Żłobków Miejskich.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Polecamy na gs24.pl:
- Co z Ikeą w Szczecinie? W Internecie głośno, firma milczy
- Walentynkowe szaleństwa w szczecińskich klubach [zdjęcia]
- "Portowcy - walczyć o mistrza". Pogoń zaprezentowana [zdjęcia, wideo]
- Nietypowe połączenia z numerem 112. Nie wyobrażacie sobie, z jakimi problemami dzwonią ludzie!
- Efektowna iluminacja na Łasztowni [wideo, zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?