Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do ministra i sądu

Michał Fura, 31 marca 2005 r.
Szefowa urzędu pracy Renata Młynarczyk dała firmie jeszcze tydzień na wywiązanie się z umów.  - Jeśli tego nie zrobi, złożymy formalną skargę do Ministra Gospodarki i Pracy na działalność agencji pośrednictwa pracy Norwegian Trade oraz wystąpimy do sądu o odszkodowanie  - zapowiada.
Szefowa urzędu pracy Renata Młynarczyk dała firmie jeszcze tydzień na wywiązanie się z umów. - Jeśli tego nie zrobi, złożymy formalną skargę do Ministra Gospodarki i Pracy na działalność agencji pośrednictwa pracy Norwegian Trade oraz wystąpimy do sądu o odszkodowanie - zapowiada. Sławek Ryfczyński
Jeszcze tydzień ma firma Norwegian Trade na wywiązanie się z umowy i wysłanie do pracy do Norwegii 26 byłych rybaków zlikwidowanej "Odry".

Jeśli tego nie zrobi, Powiatowy Urząd Pracy złoży skargę na agencję do Ministra Gospodarki i Pracy oraz wystąpi do sądu o odszkodowanie.

Skarga i ewentualny pozew przeciwko Norwegian Trade to ostateczność. Ale dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świnoujściu Renata Młynarczyk twierdzi, że nie ma już innego wyjścia.

- Firma, wbrew wielu zapewnieniom, nie wywiązała się z obietnic i do tej pory nie wysłała byłych rybaków do pracy. Nasze dotychczasowe interwencje i ponaglenia nic nie dały. Nie pozostaje nam więc nic innego jak wejść na drogę prawną - mówi.

Rybacy mieli wyjechać pracy przy filetowaniu łososia już w listopadzie ubiegłego roku. Nie udało się. Przedstawiciel agencji Norwegian Trade Zbigniew Chober, winę za to zrzucił na Powiatowy Urząd Pracy. Twierdził, że z winy PUP za późno odbył się kurs języka norweskiego.

Z powodu opóźnienia, agencja nie była już w stanie wysłać rybaków, bo miejsca pracy zostały wcześniej zajęte przez innych.

Za kurs zapłacił Powiatowy Urząd Pracy. Zarobiła na nim firma wskazana przez Norwegian Trade.

Rybacy czują się oszukani i uważają, że PUP wyrzucił w błoto pieniądze płacąc za kurs, po którym i tak siedzą w domach. Zadają też jedno zasadnicze pytanie: czy komuś poleci za to głowa?

Kurs rzeczywiście odbył się później, niż zakładano na początku. Skończył się jednak na początku sierpnia. O tym terminie doskonale wiedziała firma Norwegian Trade, ale - jak podkreśla Renata Młynarczyk - agencja mimo to zapewniała, że nie będzie problemu z wysłaniem rybaków do pracy w listopadzie.

- Gdyby było już za późno, firma nie powinna obiecywać, że wyśle rybaków. Ale ona świadomie zobowiązała się do wysłania rybaków. Gdyby tego nie zrobiła, nie byłoby szkolenia, za które zapłaciliśmy - mówi Renata Młynarczyk. - Dlatego odnoszę wrażenie, że agencji chodziło tylko o zarobienie pieniędzy.

W lutym minął kolejny termin wysłania rybaków do pracy, który gwarantowała firma Norwegian Trade. Jak na razie, wyjechały dopiero dwie osoby. Pozostali czekają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński