Najwięcej telefonowało pań, które zakwalifikowały się do pracy przy zbiorze truskawek w Hiszpanii. Chociaż podczas rekrutacji informowano je o zasadach zatrudnienia, nadal miały wiele wątpliwości.
- Zakwalifikowałam się na wyjazd do pracy na plantacjach. Ale umowy o prace były w języku hiszpańskim. Podpisywałam je w ciemno...
- Strona hiszpańska zapewniała nas, że umowy zostaną przetłumaczone. Jednak tak się nie stało. Zapewniam jednak, że jeszcze przed wyjazdem dostanie pani umowę w języku polskim. Jeżeli jest pani bardzo zaniepokojona, można się z nią zapoznać w Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Jest udostępniana do wglądu.
- W jaki sposób dostaniemy się do Hiszpanii?
- Pracodawcy podstawią w Szczecinie autobusy. Panie, które zakwalifikowały się do pracy na plantacjach będą tam wysyłane grupami.
- Czy autobusy będą jechały non-stop? To kilka tysięcy kilometrów...
- Przewidziane jest kilka postojów i będzie można się odświeżyć oraz skorzystać z toalet.
- Zrobione pieniądze trafią na konto, czy część będzie można sobie zostawić?
- Pieniądze przekazywane są na wskazane konto w kraju, ale można żądać wypłacenie części zarobku do ręki. Trzeba bowiem pamiętać, że panie będą musiały wyżywić się na własny koszt.
- Jak wygląda zakwaterowanie w Hiszpanii?
- W ubiegłym roku pracowały tam kobiety z Dolnego Śląska. Mieszkały w dobrze wyposażonych pokojach, zapatrzonych w osobne łazienki.
- Nie znam języka hiszpańskiego, wątpię czy zna go choć jedna z bezrobotnych...
- Każdej grupie będzie towarzyszył opiekun znający ten język.
- Zakwalifikowałam się do pracy wraz z moją koleżanką. Czy będziemy mogły pracować na tej samej plantacji?
- To zależy od pracodawcy. Sądzę jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie aby - po przybyciu na miejsce - zapytać o to.
- Nie udało mi się zakwalifikować na wyjazd do Hiszpanii. Jestem w grupie rezerwowej. Czy mam jeszcze szanse na wyjazd?
- Grupa rezerwowa liczy 200 kobiet. Mogą zająć miejsca tych pań, które już po uzyskaniu wizy rozmyślą się, zachorują lub z innych powodów nie będą mogły wyjechać z kraju. Na razie zrezygnowały tylko dwie.
- Pracuję jako cieśla. Czy WUP ma dla mnie propozycję zatrudnienia, na przykład w Niemczech?
- Umowy jakie Wojewódzki Urząd Pracy zawiera z zachodnimi pracodawcami mają na celu pomóc bezrobotnym, a szczególnie bezrobotnym trwale nie mającym pracy. Ponieważ ma pan zatrudnienie, nie są to oferty kierowana pod pańskim adresem.
- Jakie propozycje zatrudnienia za granicą ma WUP?
- W ramach umowy podpisanej z Niemcami trwa nabór do pracy w tamtejszych firmach, które poszukują pracowników do pracy w kuchni, restauracji, recepcji, sieci Mc'Donald oraz zarządców w hotelach. Rekrutujemy także pielęgniarki i ogrodników.
- Słyszałem, że przy zawieraniu kontraktów z zagranicznymi pracodawcami, niezbędna jest znajomość języka obcego?
- To jeden z podstawowych warunków. W przypadku pracy we Francji domagano się znajomości dwóch języków - francuskiego i angielskiego. Zrobiono wyjątek dla ludzi zatrudnionych przy sprzątani - wymagano tylko znajomości języka francuskiego.
- W jaki sposób mogę legalnie znaleźć zatrudnienie za granicą?
- Powiatowe urzędy pracy otrzymują oferty od zagranicznych pracodawców. Wywieszane są w gablotach razem z ofertami krajowymi. Innym sposobem znalezienia zatrudnienia poza granicami kraju jest poszukiwanie go za pośrednictwem firm posiadających upoważnienie prezesa Krajowego Urzędu Pracy. W kraju zarejestrowanych jest 109 takich firm, w samym Szczecinie jest ich 13. Niektóre polskie firmy wysyłają swoich pracowników za granice w ramach tak zwanych kontraktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?