W sobotę Gabriela Doba, żona podróżnika z Polic, wraz z synem Bartłomiejem, synową i wnuczką w imieniu męża odbierze w Poznaniu nagrodę za zwycięstwo w internetowym konkursie "Złote Stopy". To laur za samotne opłynięcie Bajkału. Aleksander Doba pokonał m.in. Martynę Wojciechowską. Organizatorzy mają połączyć się ze zwycięzcą telefonicznie.
Kajakarz z afrykańskiego portu zamierza w trzy miesiące dotrzeć do Fortaleza, portu południowo-wschodniej Brazylii.
- W ciągu dwóch dni chciałbym załatwić wszelkie formalności w Dakarze i ruszyć kajakiem przez Atlantyk - mówi pan Aleksander. - Pora huraganów właśnie mija. W linii prostej mam do pokonania ok. 4 tys. km. Ale zakładam, że w rzeczywistości będę musiał przepłynąć ok. 5,5 tys. km.
Kajak zaprojektował mu w swojej stoczni jachtowej inż. Andrzej Armiński, główny sponsor wyprawy. Przygotowany jest na warunki morskie. Ma 7 metrów długości i metr szerokości. Ze sprzętem, prowiantem będzie ważył pół tony. Jest tak skonstruowany, że przy przewrotce sam się podnosi. W części rufowej i dziobowej ma zalaminowane komory wypornościowe, dlatego nie zatonie. W czasie sztormu można szczelnie zamknąć luk, wpiąć się w pasy i przeczekać.
- Obiecuję żonie, że wrócę - mówi Aleksander Doba. - Przez pierwsze dwa tygodnie będę miał jeszcze w zasięgu afrykański brzeg. Potem już tylko kierunek Ameryka. Wierzę, że mi się uda. Jeśli okaże się, że jest zagrożenie, przerwę rejs. Życie dla mnie jest wartością największą.
Na stronie: www.aleksanderdoba.pl będzie można śledzić, jak przemieszcza się kajak.
Wiadomości Szczecin - dodaj kanał RSS i bądź na bieżąco
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?