Powodem całego zamieszania była awaria sieci energetycznej. Ludzie zostali uwięzieni kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Strażacy musieli ewakuować ludzi za pomocą dwóch dźwigów z koszami. Akcja trwała do 2 w nocy. Na szczęście, nikt nie ucierpiał.
Prądu zabrakło w chwili, gdy frekwencja na Dniach Morza była największa, przed pokazem sztucznych ogni.
Teraz organizatorzy zastanawiają się, czy nie wystąpić do ENEI o odszkodowania za przerwę w dostawie prądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?