Dłuższe numerki

Obecnie, dzwoniąc do osoby w tym samym mieście lub regionie, wybieramy od razu siedmiocyfrowy numer abonenta. Teraz nie będzie to takie proste. Przed każdym połączeniem z telefonu stacjonarnego lub budki telefonicznej, musimy wykręcić jeszcze zero i numer kierunkowy. W sumie 10 cyfr, a nie 7 jak do tej pory. Bez tego nie dodzwonimy się nigdzie.

Na co to komu?

Choć zmiany wchodzą od dzisiaj, wiele osób nie ma o nich pojęcia.

- Nic mi o tym nie wiadomo - mówi Michał Rzepczak ze Szczecina. - Nie słyszałem o żadnej zmianie.

Ci, którzy słyszeli o wydłużeniu numerów telefonicznych, nie rozumieją, czemu ta zmiana ma służyć.

- No chyba nie ułatwieniu telefonowania - twierdzi Arkadiusz Michalak, szczecinianin. - Nie słyszałem, żeby gdziekolwiek trzeba było wykręcać numer kierunkowy, dzwoniąc do osoby w tym samym mieście. Tylko w naszym kraju jest to możliwe.

Tasiemcowy numer

Dziesięciocyfrowy numer to nie wszystko. Jeszcze więcej, bo aż 14 cyfr będą musieli wykręcić ci, którzy zechcą zadzwonić do mieszkańca innego miasta, a nie posiadają stałej umowy na korzystanie z prefiksu danego operatora. Oprócz zera, będą więc musieli wybrać prefiks operatora i dopiero numer kierunkowy oraz numer telefonu. Łącznie aż 14 cyfr.

Zmianę wprowadził minister infrastruktury. Obejmie ona wszystkich operatorów telefonii stacjonarnej.

- Ma to na celu m.in. powiększenie zasobów numeracyjnych. W dużych aglomeracjach zaczyna już brakować wolnych numerów - mówi Maria Piskier z biura prasowego Telekomunikacji Polskiej SA w Poznaniu.

Pierwszym operatorem, który wprowadzi zmianę, jest TP SA. Stanie się to dzisiaj. Pozostali operatorzy mają czas na jej wprowadzenie zmian do końca roku.

Dla zapominalskich

- Od trzech miesięcy nasi abonenci otrzymują informację o zmianie dołączoną do rachunku telefonicznego - mówi Maria Piskier. - 5 grudnia, jeśli któryś z naszych abonentów wybierze siedem zamiast dziesięciu cyfr, zostanie poinformowany o nowym sposobie wybierania numeru. Informacja ta będzie się pojawiać przez 12 miesięcy.

Abonenci posiadający w swoich telefonach tzw. automatyczny spis telefonów będą musieli je przeprogramować. W tej chwili są one przystosowane do starego systemu.

To się nie zmienia

Obowiązek wybierania zera oraz kierunkowego nie dotyczy jedynie trzycyfrowych numerów alarmowych (np. 999, 998) oraz czterocyfrowych numerów (np. do informacji miejskiej, zamawiania rozmów międzymiastowych, radio taxi, pogotowia technicznego itp.) Zera oraz numeru kierunkowego nie trzeba także wybierać przy sześciocyfrowych numerach informacyjnych, np. do biura numerów.