28-letni Jakub S. wpadł, gdy swoim audi A6 jechał ulicą Ku Słońcu o 22 kilometry na godzinę przekraczając dozwoloną prędkość. Na tym występku został przez policjanta złapany i zatrzymany. Gdy funkcjonariusz sprawdził dane kierowcy okazało się, że widnieje on w kartotece dłużników. Jakub S. miał nie opłaconych osiem mandatów na kwotę 1220 złotych.
Policjanci od razu wezwali poborcę podatkowego, który wystawił protokół zajęcia samochodu. Dał jednak kierowcy szansę: musi do środy uregulować zaległe mandaty. Jeśli nie będzie musiał odstawić auto na parking Urzędu Skarbowego.
Jakub S. za przekroczenie prędkości odpowie przed Sądem Grodzkim. Właśnie skierowanie sprawy do sądu, a nie wystawienie mandatu, to praktyka policjantów w przypadku gdy złapią na wykroczeniu dłużnika.