Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długa kolejka do Kruzenszterna w Świnoujściu

Bartłomiej Wutke
Możliwość zwiedzenia największego żaglowca świata zadziałała, jak magnes na przebywających w mieście turystów i kuracjuszy. Mimo przejmującego chłodu od rana  nie brakowało chętnych
Możliwość zwiedzenia największego żaglowca świata zadziałała, jak magnes na przebywających w mieście turystów i kuracjuszy. Mimo przejmującego chłodu od rana nie brakowało chętnych Bartłomiej Wutke
Wysoki na dwa wieżowce, jedne z trzech największych żaglowców świata, cumuje przy Nabrzeżu Władysława IV. Był chlubą Niemiec. Dziś służy pod rosyjską banderą.

Jego wejście do portu telewizje transmitują na żywo. Na nabrzeżu, przy którym ma zacumować, pojawiają się dziesiątki fotoreporterów i ciekawskich. Tak zazwyczaj wygląda pojawienie się największego żaglowca świata jakim jest STS Kruzensztern.

Nie inaczej było wczoraj w Świnoujściu. Na zaproszenie władz miasta czteromasztowy bark, długi na 114 metrów zacumował naprzeciwko Kapitanatu Portu. Niesprzyjające warunków na morzu sprawiły, że statek spóźnił się o dwie godziny. Ale nawet przedłużająca się odprawa graniczna nie zniechęciła pierwszych zwiedzających. Najwytrwalsi spędzili w cieniu żaglowca blisko trzy godziny!

- Przyjechałem do Świnoujścia do sanatorium. Nie mogłem przegapić takiej okazji. Będę miał później o czym opowiadać rodzinie, o ile będą chcieli mnie jeszcze słuchać - cieszył się pan Józef, który na co dzień mieszka na Śląsku.

Inni denerwowali się na brak informacji, tym bardziej że w kolejce do zwiedzania przeważali jednak turyści z Niemiec. Było to ogromnym zaskoczeniem dla czekającej przy trapie kadetki, która zupełnie nie spodziewała się, że przypły-wając do Polski wszędzie będzie słyszeć mowę Goethego i nie potrafiła udzielić żadnych informacji.

Kiedy już udało się wejść na Kruzenszterna, rychło okazało się, że warto było czekać. Pokład żaglowca bardziej przypomina promenadę niż statek. Imponująco wygląda niewykorzystywane już koło sterowe. Wyjątkowym miejscem jest też prawosławna kapliczka, która znajduje się w jednym z pomieszczeń. Na barku znajduje się też zaimprowizowany sklep z pamiątkami, gdzie za kilkadziesiąt złotych można nabyć np. koszulkę z wizerunkiem Kruzenszterna. Jest też wystawa przypominająca historię żaglowca. Uwaga, warto przyjść z kimś, kto umie czytać cyrylicę i rozmawiać po rosyjsku. Ciekawscy mogą też przez uchylone trapy zajrzeć do kambuza lub na mostek.

Jednostka pozostanie w naszym porcie do piątku. Można ją zwiedzać dziś w godz. 9-18, a w piątek od 9 do 11. Wstęp wolny. Wypłynięcie żaglowca jest planowane na godz. 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński