Program o nazwie "trener osiedlowy" powstał we Wrocławiu z myślą o dzieciach oraz młodzieży przebywającej na boiskach, podwórkach i obiektach sportowych w godzinach pozalekcyjnych. Jego głównym celem jest zagospodarowanie czasu młodzieży przez specjalnych szkoleniowców. A co za tym idzie - poprawa bezpieczeństwa mieszkańców osiedli. Nie od dziś wiadomo, że wiele przestępstw nastolatków bierze się z nudów. Trenerzy osiedlowi pomagają więc nastolatkom zabić nudę. Nie w Szczecinie i nie w naszym regionie.
Dziecko mówi co chce, trener wykonuje
Program "trener osiedlowy" najlepiej rozwinięty jest właśnie we Wrocławiu.
- Wprowadziliśmy go już w 2003 roku - opowiada Bogusław Zawisza, dyrektor programu we wrocławskim Szkolnym Związku Sportowym. - Chodziło o to, by zaproponować coś młodzieży. Na początku mieliśmy trzech trenerów. Potem przeprowadziliśmy konkurs i liczba specjalnych szkoleniowców wzrosła do 30. To osoby pełnoletnie, ze średnim lub wyższym wykształceniem. Preferujemy studentów.
Dziś młodzieży we Wrocławiu pomaga na osiedlowych i innych boiskach 47 trenerów.
- To tacy animatorzy życia sportowego - tłumaczy Zawisza. - Jednak nie zawsze. To nie jest tylko tak, że przychodzi trener na osiedle i rzuca pomysły. To młodzież sama proponuje, co chciałaby robić. A trener osiedlowy pomaga to zrealizować.
Zawisza podkreśla, że nie tylko dzieci i ich rodzice są zadowoleni z pracy trenerów.
- Zadowoleni są także właściciele rozmaitych obiektów na których lub wokół których młodzież spędza czas - dodaje. - Widzą, że z młodzieżą jest ktoś dorosły i jest bezpieczniej.
Nie, bo "coś tam..."
1080 złotych za 72 godz.
Trener osiedlowy ma pod opieką wyznaczone miejsca. Dogląda boiska na nich się znajdujące. Przychodzi na nie w rozmaitych godzinach, by zorientować się, kiedy byłby najbardziej potrzebny. Generalnie jest do dyspozycji w godzinach popołudniowych. Miesięcznie we Wrocławiu pracuje 72 godziny i zarabia 1080 złotych brutto.
Dlaczego w Szczecinie nie ma podobnego programu?
- Była kiedyś taka propozycja, ale nie znalazła akceptacji w Urzędzie Miasta - twierdzi Jarosław Choziak z Zachodniopomorskiej Federacji Sportu. - I nie przeszła.
- Nie widzimy potrzeby uruchamiania takiego programu - poinformował rzecznik Urzędu Miasta w Szczecinie, Piotr Landowski. - W Szczecinie działa przeszło 30 Uczniowskich Klubów Sportowych i ponad 100 klubów lub stowarzyszeń, także osiedlowych, zajmujących się kulturą fizyczną. Pracują w nich lub działają społecznie przygotowani trenerzy. Osoby pragnące uprawiać sport w sposób zorganizowany mają więc możliwość pracy pod okiem trenerów.
Szkoda, bo we Wrocławiu - jak wykazały badania tamtejszej Akademii Wychowania Fizycznego - dzięki programowi nastąpił zdecydowany spadek przestępczości wśród nieletnich. I nie ma już tylu bójek międzyosiedlowych. Teraz młodzież rywalizuje na sportowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?