Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego kobieta oskarża policjantów o gwałt?

Przemysław Szymańczyk
Przemysław Szymańczyk
Mielno
Mielno Marcin Stefanowski
Policjanci, którzy mieli wykorzystać seksualnie jedną z kobiet w Mielnie, nie zostali zawieszeni - ustalił "Głos".

Nie toczy się wobec nich żadne postępowania wewnętrzne, a wszystkie czynności prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koszalinie.

Sprawę pierwszy opisał „Głos” we wtorek. Jak twierdzi pokrzywdzona kobieta, do gwałtu miało dojść 16 lipca bieżącego roku w jednym z pensjonatów na terenie gminy Mielno.

Jak ustaliliśmy, policjanci nad morzem znaleźli się nieprzypadkowo. To był zaplanowany wspólny wypad w męskim gronie. W czasie wolnym od służby.

- Gdyby policjanci zostali skierowani nad Bałtyk przez dowództwo poznańskiego garnizonu, byśmy o tym wiedzieli - powiedział „Głosowi” doświadczony oficer policji ze Szczecina. - Zresztą, w tym roku nie potrzebowaliśmy wsparcia z innych regionów kraju - dodał nasz rozmówca.

Policjanci na imprezę w jednym z pensjonatów zaprosili kobietę, którą znali. Co więcej, korzystali już wcześniej z oferowanych przez nią usług seksualnych - tak przynajmniej tłumaczyli prokuratorowi. Pili więc alkohol, żartowali, bawiąc się przy tym nieźle.

Jednak w trakcie wieczoru najprawdopodobniej stało się coś, co spowodowało, że kobieta zdecydowała się złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Utrzymuje, że została zgwałcona. Policjanci zdecydowanie zaprzeczają. W prokuraturze, składając wyjaśnienia, stwierdzili zgodnie, że kobieta ich pomawia.

Z naszych informacji wynika, że podczas wspomnianej imprezy kobieta, która zdecydowała się na seks ze stróżami prawa, nie została fizycznie zaatakowana. Jak mówi nasz informator, nie naruszono jej nietykalności osobistej. Mogła też opuścić pokój. Dlaczego więc podtrzymuje swoje oskarżenia? Tego nie udało się nam ustalić.

W związku z tym, że wersje obu stron są diametralnie różne, prokuratura zdecydowała o przesłuchaniu kobiety w charakterze świadka. Taki wniosek trafił już do sądu, ale termin nie został jeszcze ustalony. Wiadomo natomiast, że przesłuchanie powinno odbyć się w obecności psychologa. W międzyczasie powołany biegły sądowy ma też wydać opinię co do wiarygodności składającej zawiadomienie.

Od tej opinii i zeznań kobiety będzie zależało, jakie kroki podejmie prokuratura.

Rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu, młodszy aspirant Andrzej Borowiak, nie udzielił „Głosowi” żadnych informacji w tej sprawie, odsyłając do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Trzech policjantów, którym niespełna 40-latka zarzuca gwałt, jest w służbie od kilku lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński