Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diego Simonet kocha grę dla Argentyny i życzy jak najlepiej Kielcom

Jaromir Kruk
Diego Simonet
Diego Simonet Zbigniew Meissner / PAP
Diego Simonet to argentyńska gwiazda piłki ręcznej. W roku 2018 z Montpellier triumfował w Lidze Mistrzów, wybrano go też najlepszym zawodnikiem Final Four. W reprezentacji 33-letni Simonet jest nie do zastąpienia, wygrywał z nią Igrzyska Panamerykańskie i Mistrzostwa Ameryki Południowej, a w 2007 roku w Bahrajnie na Mistrzostwach Świata juniorów zajął czwarte miejsce. Wiele meczów w drużynie narodowej rozegrali także jego bracia – Sebastian (rocznik 1986) i Pablo (rocznik 1992).

Zrealizowaliście swój plan minimum na turnieju w Polsce?
Diego Simonet: Naszym celem był awans do drugiej rundy Mistrzostw Świata. W pierwszej fazie mieliśmy bardzo mocnych przeciwników i po porażkach z Holandią i Norwegią, dość wysokich trzeba było pokonać Macedonię. Przed tym spotkaniem długo ze sobą rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy co trzeba poprawić i to przyniosło efekty. Zagraliśmy skutecznie, niemal perfekcyjnie w ataku, nie brakowało efektownych akcji i odnieśliśmy cenne zwycięstwo. Pamiętajmy, że nie jesteśmy wielkim zespołem, wielu chłopaków z kadry Argentyny uprawia piłkę ręczną amatorsko. Każda wygrana z europejską reprezentacją to duży sukces.

Stać was na kolejne niespodzianki?
Jako kapitan drużyny cieszę się, że dzięki pokonaniu Macedonii dostaliśmy możliwość rywalizacji z Niemcami, Serbią i Katarem. Wychodząc w koszulce Argentyny zawsze walczy się o zwycięstwo i oddaje maksimum dla tych barw. Takie mecze rozwijają naszą kadrę.

Dlaczego wysoko przegraliście z Holandią i Norwegią?
Marnowaliśmy z nich za dużo okazji do zdobycia goli, a przeciwnicy świetnie nas kontrowali. Czasami jest tak, że jak za bardzo chcesz to ci nie wychodzi. Nie ma co szukać usprawiedliwień, zareagowaliśmy zwycięstwem z Macedonią. Każdy taki sukces jest dla nas okazją do pokazania piłki ręcznej w naszej ojczyźnie. W Argentynie nie ma profesjonalnego handballu i trudno nam się równać z drużynami europejskimi. Na meczu z Macedonią dostaliśmy piękne wsparcie od grupy naszych kibiców. Słychać było Vamos Argentina, to było niesłychanie przyjemne. Występując na turnieju w Polsce widzimy, że popularność piłki ręcznej jest w waszym kraju bardzo dużo, coś jak w Szwecji w 2011 roku, kiedy też osiągnęliśmy drugą rundę. Obecnie mamy młodszy, mniej doświadczony zespół i dla wielu chłopaków udział w takiej imprezie to coś nowego.

W Polsce są świetne obiekty, widać zainteresowanie ludzi turniejem, który jest bardzo dobrze zorganizowany. Gra u was w rozgrywkach reprezentacyjnych, czy klubowych to przyjemność. Parę razy mierzyłem się z Vive Kielce, które ma świetnych kibiców. Wiem, że coś nie tak się dzieje w najlepszym polskim klubie, słyszałem, że opuścił go sponsor, są problemy finansowe, ale wierzę, że sytuacja pozostaje do uratowania. Piłki ręcznej nie stać na stracenie takiego ośrodka jak Kielce, gdzie kocha się tę dyscyplinę. Jeżeli ktoś może pomóc Kielcom to niech pomoże, a ja mam nadzieję, że niedługo znów zagram przeciw polskiej ekipie w spotkaniu Ligi Mistrzów. Oczywiście serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców handballu z Polski.

Kto jest twoim faworytem Mistrzostw Świata 2023 w Polsce i Szwecji?
Francja. Ma bardzo dobry skład – doświadczonych zawodników wspierają młodsi, jest ograna w największych turniejach i ma mnóstwo innych atutów.

Koledzy z Montpellier gratulowali ci mistrzostwa świata piłkarzy nożnych w Katarze?
Razem oglądaliśmy finał w Montpellier – szesnastu Francuzów i dwóch Argentyńczyków. To był nieprawdopodobny mecz, a Leo Messi zaprezentował się kapitalnie, w ogóle w Katarze pokazał najwyższą klasę. Koledzy mu pomogli, nasza reprezentacja umiała też się podnieść w kryzysowych momentach, po drugim i trzecim golu Francji. W karnych zachowaliśmy zimną krew, tak jak w ćwierćfinale z Holandią Na triumf w Katarze zasłużyła drużyna Lionela Scaloniego i cała Argentyna, bo jako kraj czekaliśmy na złoto mundialu zbyt długo. Z tego niesamowitego sukcesu cieszą się wszyscy argentyńscy sportowcy. Każdy z nas kocha bronić barw swojej ojczyzny.

Rozmawiał Jaromir Kruk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Diego Simonet kocha grę dla Argentyny i życzy jak najlepiej Kielcom - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński