Diagnoza ciepłych guzów

Intensywność tego promieniowania jest wprost proporcjonalna do temperatury tkanek, można więc powiedzieć, że metoda ta pozwala zmierzyć wewnętrzną temperaturę tkanek i przedstawić ją potem w formie wizualnej na ekranie monitora.

Zmiana temperatury tkanek może być wywołana nasileniem metabolizmu komórek rakowych, dlatego metodę tę wykorzystuje się we wczesnej diagnostyce nowotoworowej. Stwierdzono, że wydzielanie ciepła przez nowotwór jest wprost proporcjonalne do szybkości jego rozrastania się.

To znaczy, że szybko rosnące guzy z większą intensywnością emitują promienie (są bardziej gorące) i dlatego ich obraz jest bardziej widoczny na termografach. Jak to się dzieje? Komórki rakowe potrzebują więcej składników odżywczych, czyli po prostu jedzenia. To zwiększa mikrocyrkulację wokół ogniska chorobowego, co jest równoznaczne ze wzrostem temperatury w tym miejscu. Badanie polega na wykrywaniu termoasymetrii.

Zdrowa tkanka powinna mieć taką samą temperaturę. Wystąpienie tej termoasymetrii spowodowane jest hiperwaskularyzacją . Pod tym pojęciem kryje się wielokrotny wzrost ilości naczynek doprowadzających krew do chorej tkanki, po to, by dobrze ją odżywić. To dobre odżywanie zapewniają sobie tkanki nowotworowe. Metoda pozwala diagnozować pacjentów u których występuje ryzyko malignizacji, czyli przekształcenia guza łagodnego w złośliwy.
Złośliwy rośnie szybciej. Im większe jest stężenie mikronaczynek , tym więcej pożywienia potrzebuje guz, co świadczy o jego złośliwości.
Metoda jest bezbolesna, bezinwazyjna i nieszkodliwa dla pacjenta. Nei ma pzreciwwskazań, by stosować ją u tego samego pacjenta wielokrotnie. Stosowany do badań aparat wyposażony jest w dwie sondy. Jedna mierzy temperaturę skóry na zewnątrz, druga - temeraturę wewnątrz tkanek do głębokości 5-7 centymetrów. Aparat wynajduje w pierwszej kolejności guzy szybkorosnące.

Pozwala jednak nie tylko na wczesną diagnostyke chorób nowotworowych, ale także stanów zapalnych, zmian spowodowanych niedokrwieneim w kończynach. Metoda może być pomocna w wykrywaniu raka piersi, prostaty, guzów tarczycy oraz zmian na skórze spowodowanych czerniakiem.

Służy do diagnostyki chorób nowotworowych we wczesnycm stadium, gdy jeszcze ani badanie usg, ani mammografia ani, tomografia komputerowa czy rezonans zmian nie wykażą. Mammografi czy usg wykrywają zmiany strukturalne w tkankach, czyli takie, które już istnieją i w dodatku mają określoną wielkość, np. 4-5 milimetrów. Mniejszych ognisk nowotoworowych w piersi mammografia np. nie wykryje.
Wiele kobiet ponadto ma małe piersi, które trudsno poddać badaniu mammograficznemu. Badanei usg, mammografia i radiotermometria razem dają ponad 98 - procentową skuteczność wykrycia nowotworu piersi. Ta metoda pomaga wykryć tzw. grupę ryzyka - czyli np. kobiety, u których pojawia się stan przedrakowy.

Można je potem poddać obserwacji, a ponieważ badanie jest bezinwazyjne, można je częściej powtarzać, by w porę zastosować leczenie. Kontrolować można także efekty terapii - czy guz się powiększa, czy zmniejsza, czy rozpoznana zmiana okazała sie guzem, czy tylko stanem zapalnym, który zniknął pod wpływem leczenia.
Jak zapewniają zwolennicy tej metody , wiek pacjenta nei ma żadnego wpływu na jej skuteczność. W przypadku nowotworów piersi aż 93 procent spośród nich wykazuje zmiany temperaturowe. W przypadku guzów i zapaleń - temperatura podnosi się, zmiany mastopatyczne i torbiele piersi wykazują obniżoną temperaturę w stosunku do okolicznych tkanek.

W przypadku raka piersi temperatura wzrasta o dziesiętne stopnia, w przypadku czerniaka ta różnica sięga nawet 2-3 stopni.
Mikrofalową radiotermometrię - co podkreślają jej zwolennicy - stosuje się już w wielu krajach na świecie. W Rosji, USA i Australii - od 10 lat.