Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delegacja czy pielgrzymka?

ika, 15 kwietnia 2005 r.
Ośmioosobowa delegacja ze Szczecina wybrała się do Watykaniu na pogrzeb papieża. Radny Janusz Modrzejewski twierdzi, że była to pielgrzymka na koszt mieszkańców, bo nie została zarejestrowana w Episkopacie Polski.

Jan Paweł II jest honorowym obywatelem Szczecina. Pomysłodawcą wyjazdu do Watykanu był - związany ze środowiskami katolickimi - radny Janusz Modrzejewski. Jego pomysłem było także wystawienie warty honorowej radnych przy pomniku papieża. Jak przyszło jednak do wyjazdu, to akurat dla niego nie starczyło miejsca.

W Watykanie reprezentowali nas: Władysław Dzikowski (POPiS), Mirosława Masłowska (POPiS), Grzegorz Durski (niezrzeszony), Beata Tokarzewska (niezrzeszona), Andrzej Mickiewicz (SLD), Henryk Jerzyk (SLD). Swojego przedstawiciela nie wydelegował klub Od Nowa. Jego szefowa, Teresa Lubińska pojechała na pogrzeb Jana Pawła II za własne pieniądze. W delegacji był także prezydent Marian Jurczyk oraz jego tłumaczka.

- Wyjazd był źle zorganizowany. Żeby była to oficjalna delegacja, musiała być zarejestrowana w Episkopacie Polski - mówi Janusz Modrzejewski. - Śmiem twierdzić, że nikt kompletnie w urzędzie o tym nie wie. Dlatego nasi radni nie pojechali tam jako oficjalna delegacja miasta, ale zwykła pielgrzymka. Dlatego każdy z nich powinien zwrócić koszty.

Szczecińska delegacja do Rzymu poleciała samolotem. Jeden bilet kosztował 940 zł. Do tego doszło po 100 euro kieszonkowego i koszty dwóch noclegów. Łącznie około 18 tys. zł.

Uczestnicy delegacji są teraz zaskoczeni pytaniami dziennikarzy. Uważają za niestosowne interesowanie się kosztami tej podróży.

- Byłam w oficjalnej delegacji - mówi Mirosława Masłowska. - Zaproponowano mi reprezentowanie rady i miasta. Uważam, że zachowaliśmy się godnie.

Nie wiadomo jaki był klucz doboru radnych. Dlatego skład delegacji wciąż jest szeroko komentowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński