Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzja o likwidacji stoczni w Świnoujściu jest dla wielu niezrozumiała

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Trwa wyprowadzanie sprzętu i urządzeń z świnoujskiego oddziału Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Na 15 stycznia przyszłego roku zarząd stoczni planuje przetarg na sprzedaż i dzierżawę nieruchomości w swoim oddziale w Świnoujściu.

- To dla nas szalenie bolesne - mówią stoczniowcy ze Świnoujścia.

Niektórzy z nich w tej stoczni przepracowali ponad 40 lat. Pod koniec listopada niemal wszyscy stoczniowcy otrzymali wypowiedzenia z pracy. Tylko nieliczni zdecydowali się na przejście ze stoczni w Świnoujściu do stoczni w Szczecinie.

Stoczniowcy nie kryją rozżalenia całą sytuacją, jaka wyniknęła ze świnoujskim oddziałem MSR Gryfia.

- Tak wygląda modernizacja Gryfii? - pytają retorycznie. - To raczej kradzież naszego sprzętu - dodają i ze łzami w oczach patrzą, jak barkami ze Świnoujścia do Szczecina wywożone są urządzenia i maszyny.

ZOBACZ TEŻ:

Dla wielu osób związanych ze szczecińską gospodarką morską decyzja o likwidacji oddziału Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu, mówiąc delikatnie, jest niezrozumiała.

Eksperci uważają, że nie wynika ona ani z planu budowy promu typu ro-pax, ani z planu budowy nowego doku. Stocznia nie dysponuje środkami finansowymi i nie ma zdolności kredytowej w tym zakresie. Uzyskane pieniądze za sprzedaż nieruchomości w Świnoujściu przeznaczone powinny być w pierwszej kolejności na spłatę kredytów bankowych (zabezpieczonych hipotecznie na tych nieruchomościach), a także innego wymagalnego zadłużenia.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

- Natomiast z oficjalnych informacji udzielanych przez zarząd Gryfii wynika, że np. budowa doku (szacowana na 150-200 mln zł) ma być finansowana przez większościowego właściciela spółki (FRS SA) - komentuje Patryk Zbroja, prawnik, zajmujący się sprawami pracowników oddziału Świnoujskiego stoczni. - To implikuje wątpliwości co do udzielenia niedozwolonej pomocy publicznej i naruszenia w ten sposób zasad uczciwej konkurencji na korzyść podmiotu, który nie potrafi efektywnie zarządzać swoją organizacją i uzależniony jest od wsparcia firm z udziałem skarbu państwa.

W ocenie organizacji związkowych przyczyny złej kondycji są zupełnie gdzie indziej. W ich ocenie do przyczyn likwidacji stoczni należy zaliczyć nieumiejętne zarządzanie stocznią bez uwzględnienia rynkowych aspektów, bardzo złą kondycję finansową całej spółki, a także podejmowanie decyzji o charakterze bardziej politycznym i arbitralnym, bez rzetelnej analizy gospodarczej i biznesowej.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Stocznia Gryfia

Zobacz artykuł z 2017 roku: Położono stępkę pod budowę pierwszego promu w Stoczni Szczecińskiej

Trzecia rocznica szczecińskiej stępki, czyli "gorący kartofe...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński