Debatowali nad stanem bezpieczeństwa mieszkańców powiatu goleniowskiego. Kiedy powstaną chodniki?

- Cieszę się, ze do tej debaty doszło, jednak na sali została tylko cząstka mieszkańców – mówił podczas sesji radny Kuszyński.
Historia budowy chodników w tych miejscowościach sięga już 18 lat. Cały czas istnieje problem, który zgodnie z informacjami urzędników wynika ze spraw własnościowych terenów, przez które miałaby przebiegać chodnik. Jednak zdaniem mieszkańców sytuacja wygląda zgoła odmiennie, bowiem w sytuacji gdyby gmina zdecydowała się na budowę chodnika, ogrodzenia ich posesji zostałyby przez nich samych przesunięte. Gdyby środki, które przecież mamy zabezpieczone przeznaczyć na projekt budowlany to wtedy byśmy wiedzieli gdzie chodnik będzie przebiegał i gdzie występują problemy własnościowe.

Społeczny Komitet, który powstał w celu doprowadzenia do budowy chodnika opracował trzy odrębne projekty. Projekt pierwszy zakładał etap budowy chodnika w Kliniskach Wielkich w stronę Rurzycy, gdzie nie występują żadne problemy własnościowe.

- Gdybyśmy w ubiegłym roku przystąpili do wykonania projektu ciągu pieszego, być może w tym roku można byłoby wystąpić o środki z Polskiego Ładu – dodaje Kuszyński.

Projekt drugi zakładał ciąg pieszy od przejazdu kolejowego do drogi S3. Tu również nie ma żadnych problemów własnościowych, bowiem teren na którym zaplanowano chodnik jest własnością gminy. Trzeci etap to budowa ciągu pieszo-rowerowego w stronę Pucic.

- Mieszkańcy, którzy mają przy drodze do Pucic swoje nieruchomości, potwierdzają, że tu również nie ma problemów własnościowych – mówił dalej Kuszyński. Tylko dobra wola ze strony burmistrza mogłaby by spowodować by powstał projekt i by można szukać środków na wykonania tych niezbędnych inwestycji.

Przypominamy, mieszkańcy kilku miejscowości w gminie Goleniów walczą o budowę chodników i ścieżek rowerowych, po wypadku na drodze pomiędzy Kliniskami Wielkimi a Rurzycą, w którym kierowca samochodu osobowego potrącił młodą dziewczynę. Mieszkańcy obu miejscowości obawiają się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Dziewczyna, która prawidłowo jechała rowerem została potrącona przez kierowcę, który zbiegł z miejsca wypadku.

- Jednogłośnie w grudniu ubiegłego roku podjęliśmy decyzję o zabezpieczeniu na realizację dokumentacji, w tym na budowę chodnika Rurzyca-Kliniska – mówił radny Łukasz Mituła. Mamy środki przeznaczone jako dotacja dla Powiatu. Teraz w dyskusji słyszymy, że nie wiemy jakie będą odszkodowania, bo nie mamy dokumentacji, ale mamy pieniądze na dokumentację. Starostwo informuje Gminę, że nie będzie realizował tej inwestycji, bo nie posiada na ten cel środków. Więc normalne działanie powinno być takie, że przesuwamy pieniądze w budżecie i sami realizujemy inwestycję budowy chodników.

Starostwo Powiatowe w Goleniowie poinformowało, iż od kilku miesięcy prowadzi rozmowy z Gminą Goleniów na temat realizacji zadania z zakresu projektowania chodników w miejscowości Rurzyca. Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż wzorem z lat ubiegłych Gmina Goleniów zabezpieczy środki finansowe i wyłoni Wykonawcę projektu technicznego, natomiast Powiat Goleniowski udzieli prawa do dysponowania nieruchomością oraz udzieli wsparcia administracyjnego. Starostwo powiatowe wystąpiło też z wnioskiem o dofinansowanie inwestycji z Rządowego Programu Polski Ład.

- Droga przebiegająca przez Kliniska i Czarną Łąkę ma status drogi powiatowej – mówił burmistrz Krupowicz. Gmina Goleniów jest gotowa do partycypacji w budowie chodników, natomiast inicjatywę w tym zakresie musi podjąć właściciel drogi, czyli Starostwo Powiatowe. W tym momencie mamy zagwarantowane w budżecie gminy Goleniów kwotę około 300 tysięcy złotych na dotacja dla Starostwa Powiatowego i jesteśmy gotowi przekazać te pieniądze.

Zdaniem radnych z Goleniowa problemy mieszkańców Klinisk Wielkich, Rurzycy, Pucic, Załomia oraz Czarnej Łąki ma szerszy wymiar i konieczne są rozmowy Gminy z władzami Szczecina czy też Starostwa Powiatowego, tak by można było przystąpić do realizacji koniecznych inwestycji budowy ciągów pieszo-rowerowych.

- Dla mnie jest to zasłanianie się z premedytacją odpowiedzialnością powiatu, gdzie inne inwestycje w naszej gminie są robione bez żadnego mrugnięcia okiem, czytajmy: Lubczyna, czytajmy: Białuń – skomentował wypowiedź burmistrz Krupowicza radny Marcin Gręblicki. W tym przypadku jest problem i oczywiście burmistrz od lat nie może tego rozwiązać.

Pod koniec dyskusji radny Robert Kuszyński zadał pytanie do burmistrza Krupowicza i jego zastępcy.

- Czy Państwo widzicie możliwość rozwiązania tych trzech kwestii? - dopytywał Kuszyński. Wiemy że rada ma przenieść środki na inne konto tak by można rozpocząć prace nad projektem. Nie chcemy eskalować konfliktu ale jesteśmy zdesperowani by sprawę bezpieczeństwa mieszkańców potraktować bardzo poważnie. My chcemy i błagamy o to by problem został wreszcie rozwiązany.

Wrócimy do sprawy.