Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid J. jeszcze poczeka na wyrok za zabójstwo Magdy ze Świńca. Sąd Okręgowy w Szczecinie wyznaczył kolejny termin rozprawy

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Dawidowi J. za zabójstwo grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.
Dawidowi J. za zabójstwo grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. archiwum
To miał być ostatni dzień procesu Dawida J. oskarżonego o zabójstwo 18-letniej Magdy. Sprawy nie udało się zakończyć. Sąd ma do rozstrzygnięcia dylemat, który może zdecydować o wysokości kary.

Magda to już druga ofiara 32-latka. Pierwszy raz Dawid J. zabił, gdy miał czternaście lat. Jego ofiarą była 13-letnia koleżanka ze szkoły. Okrzyknięto go wtedy najmłodszym zabójcą na tle seksualnym w Europie. Potem z problemami, ale zaczął układać sobie życie. 24 maja 2021 r. zabił drugi raz. Zwłoki 18-letniej Magdy znalezione zostały w lesie w okolicy zachodniopomorskiego Sulikowa, niedaleko miejsca zamieszkania Dawida J.

Motywu zbrodni od września szuka Sąd Okręgowy w Szczecinie. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Nieoficjalnie wiadomo, że po wyproszeniu kamer telewizyjnych na pierwszej rozprawie oskarżony przedstawił swoją wersję wydarzeń. To była niespodzianka, bo do tej pory od chwili zatrzymania milczał.

Kolejnym zaskoczeniem był wniosek prokuratury złożony już na rozprawie, dotyczący wątku zgwałcenia ofiary. Śledztwo nie wykazało, aby do niego doszło, ale prokurator chce, aby sąd to zbadał. Nie jest jasne skąd taka nagła zmiana. Dawidowi J. za zabójstwo grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. Gdyby został udowodniony mu jeszcze gwałt, miałoby to duży wpływ na ostateczną karę.

W poniedziałek sąd przesłuchiwał ostatniego świadka. To biegły sądowy. Wydawało się, że proces wczoraj się zakończy. Tak się jednak nie stało. Zaplanowana jest jeszcze co najmniej jedna rozprawa. Nie wiadomo dlaczego.

- Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na 19 stycznia 2023r. Prowadzone jest jeszcze postępowanie dowodowe, ale możliwe jest zakończenie sprawy na tym terminie - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Magda

18-letnia Magda M. była uczennicą drugiej klasy w Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Chrobrego w Gryficach. Mieszkała w Świńcu, małej miejscowości w okolicach Kamienia Pomorskiego. W maju 2021 pojechała skuterem po zakupy dla dziadków. Gdy po kilku godzinach nie wróciła do domu, rodzina zawiadomiła policję. Jej skuter został przed sklepem. Przez tydzień policjanci przeczesywali las między miejscowościami Świniec i Sulikowo. Na nagraniu z monitoringu, widać, że Magda wsiadła do samochodu. Jej skuter nie chciał odpalić i skorzystała z tzw. okazji. Kilka godzin przed znalezieniem ciała policjanci zatrzymali mieszkańca Sulikowa. To był 29-letni Dawid J. To on kierował autem uwiecznionym na nagraniu monitoringu.

- Wyjechała około dziewiątej, rozmawiałam z nią jeszcze, bo miała mi zakupy zrobić. Weszła do tego sklepu, potem poszła do tego skutera i już go nie mogła zapalić - opowiadała babcia Magdaleny.

Podczas wizji lokalnej Dawid J. pokazał, w jaki sposób udusił koleżankę - tak samo jak 15 lat temu Sylwię.

Sylwia

Był rok 2006. Sulikowo. Przez 50 dni policjanci szukali zabójcy 13-letniej Sylwii. Ciało dziewczynki znalezione zostało na polu. Sprawca zgwałcił ją i udusił. Podejrzenia dość szybko padły na młodego mieszkańca Sulikowa, Dawida J., kolegę ze szkoły małej Sylwii. W końcu Dawid przyznał się do winy. Sylwia C. była jego sąsiadką. Dwa dni przed końcem roku szkolnego oboje wracali z lekcji. Kilkaset metrów od domu Dawid zaciągnął dziewczynkę na przydrożne pole rzepaku. Tam zgwałcił i udusił. Ciało przysypał ziemią. Dzień później zwłoki znalazł szukający Sylwii strażak.

Sąd za zabicie Sylwii umieścił zabójcę w poprawczaku. Przez pierwsze miesiące nie sprawiał on większych kłopotów. W połowie maja 2009 r. uciekł jednak z ośrodka w Świdnicy. Wykorzystał fakt, że pracował na zewnątrz. Został złapany we Wrocławiu, zaraz po tym, jak grożąc nożem, okradł młodą dziewczynę. Zanim do tego doszło, wychodził na przepustki za dobre sprawowanie i dobre wyniki w nauce. Na jednej z takich przepustek, w 2008 r., molestował młodszą siostrę.

Opuścił placówkę, gdy skończył 21 lat. Wrócił do Sulikowa. Wydawało się, że się ustatkował. Został nawet ojcem.

Dawid J. od maja ubiegłego roku przebywa w areszcie tymczasowym.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński