Piłkarze Pogoni spędzili kilka dni w Pogorzelicy. Wraz w rodzinami aktywnie wypoczywali i integrowali się.
- Po 30 spotkaniach rundy zasadniczej piłkarzom należy się trochę oddechu - mówi Dariusz Wdowczyk, trener. - Czas spędzony w Pogorzelicy był zaplanowany. Przewidzieliśmy kilka aktywności, ale wszystko w formie relaksu. Rowery, basen, siłownia - bez specjalnego tempa, na to przyjdzie jeszcze czas po świętach. Takie trzy dni odpoczynku mogą być bardzo pomocne. To okazja do przebywania z rodziną, ale również zintegrowania całej grupy.
Od piątku do poniedziałku piłkarze ze Szczecina dostają wolne. Jednak każdy z nich ma indywidualne ćwiczenia, które musi wykonać.
- Zawodnicy mają rozpiski, każdy dostaje tzw. "paski". To takie nadajniki, z którymi ćwiczymy. Każdemu przypisujemy indywidualne zadania, tak, aby wszyscy wiedzieli, co muszą zrobić w trakcie wolnych dni.
Trener Wdowczyk zawsze podkreśla, aby nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Co teraz jest celem Pogoni?
- Chcieliśmy zagrać cztery mecze u siebie. Nie wszystko od nas zależało, ale udało się. Zajęliśmy czwarte miejsce i bardzo się z tego powodu cieszymy. Czeka nas siedem bardzo trudnych spotkań. Kibice najprawdopodobniej będą je najlepiej pamiętać. To, co zrobiliśmy do tej pory, zostanie zapomniane. Dlatego musimy się bardzo dobrze przygotować. To dość szczególny sezon dla zawodników, dla Szczecina - musimy z niego wyciągnąć jak najwięcej. Powiem szczerze, uważam, że dla Pogoni jeszcze za wcześnie na europejskie puchary. Jednak jeśli nadarzy się taka okazja, to będziemy o nie walczyć. Choćby po to, żeby się z nimi oswoić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
