Na planie filmu "Robert Mitchum nie żyje"
Główne role w filmie grają Olivier Gourmet i Pablo Nicomedes. Wcielają się w postacie bezrobotnego aktora i jego menedżera, którzy wyruszają w długą podróż przez Europę, aby spotkać się ze znanym amerykańskim aktorem. Świnoujście i Międzyzdroje grają Łotwę i trochę Norwegię. Dziś filmowcy pracowali w Międzyzdrojach.
- Kręcono sceny, gdy Katia, czyli Danuta Stenka, spotyka się z głównymi bohaterami. Między cała trójką zawiązuje się przyjaźń - mówi Michał Sutyła, drugi kierownik produkcji.
Film to koprodukcja francusko-belgijsko-norweska. Współproducentem jest Polak, Dawid Szurmiej. Ten sam, którzy był dyrektorem artystycznym tegorocznej Międzynarodowej Gali Gwiazd w Międzyzdrojach.
W Polsce przewidziano w sumie 27 dni zdjęciowych. W Międzyzdrojach i Świnoujściu aktorzy będą przez 5 dni. Pozostałe sceny będą zrealizowane w Warszawie i Łodzi.
Jutro, od wczesnego ranka, ekipa przenosi się do świnoujskiego portu, potem stoczni i na przeprawę promową Karsibór. Premiera filmu przewidziana jest na kwiecień przyszłego roku. Kiedy można będzie go zobaczyć w naszych kinach? Nie wiadomo. Wszystko zależy od tego, czy znajdzie się chętny dystrybutor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
