Czy Tomasz Narkun pomści swoich kolegów? Walka o pas KSW z Philem De Friesem

Pas wagi ciężkiej na szali i dwóch mistrzów w klatce! Tomasz Narkun zdecydował się na kolejne olbrzymie wyzwanie w karierze i tym razem będzie chciał zdobyć pas należący do Anglika, Phila de Friesa.

Pełna rozpiska, linki do PPV oraz o walkach wieczoru >>> KSW 47 STREAM PPV: Pudzianowski - Kołecki. Wszystko co warto wiedzieć!

Tomasz Narkun to aktualny mistrz wagi półciężkiej. Już od jakiegoś czasu wspominał, że z chęcią spróbowałby zdobyć drugi pas - tym razem kategorii wyżej. I w końcu to może się stać, bo 23 marca Berserker ze Staragrdu stanie na przeciwko Phila Du Firesa, aktualnego mistrza, który pas zdobył w starciu z Michałem Andryszakiem.

Anglik jest już po pierwszej obronie pasa. Jego przeciwnikiem był zawodnik ze Szczecina, były mistrz KSW - Karol Bedorf. Tak się składa, że zarówno Andryszak i Bedorf to dobrzy znajomi Tomasza Narkuna, z którymi nie raz trenował. Jak zapowiada stargardzianin ma zamiar pomścić swoich kolegów.

Kto wygra walkę Narkun - De Fries? Typujemy!

Olimpia Dudek, gs24.pl. Zwinność kontra siła? Nie ma co się oszukiwać - to może być najcięższe starcie mistrza ze Stargardu. Niech za przykład posłużą właśnie wygrane walki samego Narkuna z Mamedem Khalidovem, zawodnikiem który na co dzień walczy kategorię niżej. Większy przeciwnik zawsze ma więcej szans. Do tego trzeba dopisać to, że Anglik świetnie radzi sobie w płaszczyźnie parterowej. Ale Tomasz Narkun nie boi się zejścia do parteru, w końcu jest Berserkerem, więc "kulanie się" po macie nie jest mu obce. W trakcie całej swojej kariery poddawał jedenaście razy swoich przeciwników. I myślę, że tu ukaże się przewaga "Żyrafy" ze Stargardu. Jeśli Anglik zaryzykuje wejście w parter (a zapowiedział, że ma taki zamiar) to może się nadziać na kontrę zwinnego Berserkera i nagle znaleźć się w pozycji, w której pozostanie nic innego jak tylko odklepać. Oczywiście masa Du Friesa może mieć ogromne znaczenie gdy będzie leżał na polskim zawodniku, ale nie z takich sytuacji na plecach wychodził Narkun i typuję jego zwycięstwo przed poddanie.

Maurycy Brzykcy, gs24.pl. Według mnie o zwycięstwie w tym pojedynku może przesądzić większa ambicja i chęć dokonania czegoś niespotykanego. A taka okazja właśnie przed Tomaszem Narkunem. Najpierw zdobył pas wagi półciężkiej, później pokonał mistrza kategorii średniej, a teraz porywa się na pas kategorii królewskiej. Oczywistym jest, że przewagę warunków fizycznych będzie miał De Fries. Narkun jednak, przynajmniej do tej pory, obierał dobre taktyki na najważniejsze pojedynki. I tak z pewnością będzie również teraz. Jeżeli nie zgubi Narkuna zbytnia pewność siebie, jeżeli nie przeszarżuje w którymś z elementów, powinien skończyć walkę z pasem. Ma okazję dokonać czegoś historycznego - i to chyba nakręca go najbardziej do tego starcia.

Na KSW 47 dojdzie także do starcia dwóch olbrzymich sił. Naprzeciw siebie staną najsilniejszy człowiek na Ziemi, Mariusz Pudzianowski, oraz debiutujący w KSW, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w podnoszeniu ciężarów, Szymon Kołecki. Były mistrz i ulubieniec tłumów, Borys Mańkowski zmierzy się z kontrowersyjnym Normanem Parkiem.

ZOBACZ TAKŻE:

"Leszcze, gnojki i...". Tomasz Narkun ostro o hejterach [WIDEO]