Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy tej zimy będzie można palić "byle czym"? Straż miejska będzie nakładała mandaty?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
- Na razie prawo się nie zmieniło, więc my nadal będziemy kontrolowali szczecinian czym palą - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka proasowa Straży Miejskiej w Szczecinie. - Będziemy badać czy w piecach, czy kopciuchach nie są palone szkodliwe dla zdrowia substancje np. z malowanego drewna czy z butelek z plastiku. Nikt nas z tego obowiązku nie zwolnił - dodaje i podkreśla, że dym i różne substancje, jakie ulatniają się podczas palenia z niektórych, szkodliwych odpadów są wręcz zabójcze dla naszego organizmu.

Od 1 maja 2019 r. na podstawie uchwały tzw. antysmogowej, jaki przyjął Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego zakazane jest stosowanie do spalania szkodliwych paliw stałych, czyli paliwa niesortowanego, mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanki produkowanej z ich wykorzystaniem węgiela brunatnego i innych paliw niespełniających wymagań jakościowych.
Uchwałę antysmogową radni wojewódzcy podjęli 26 września 2018 roku.

Tymczasem wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, szefa PiS, na spotkaniu z mieszkańcami Nowego Targu spowodowała sporo zamieszania. Dodatkowo niedawno rząd przyjął przepisy, które pozwalają na sprzedaż miału węglowego, którego spalanie powoduje m.in. bardzo dużą emisję pyłów.

Spytaliśmy Joannę Wojtach, rzeczniczkę prasową Straży Miejskiej w Szczecinie, czy tej jesieni, zimy i wcześniej wiosny szczecinianie mogą się spodziewać kontroli strażników dotyczących spalania "byle czym" i czy strażnicy miejscy będą nakładali na mieszkańców jakieś kary, bo za spalanie odpadów grozi mandat w wysokości do 500 zł lub grzywna do 5 tys. zł, gdy sprawa trafi do sądu.

- Nikt nas z przestrzegania prawa antysmogowego nie zwolnił - powiedziała Joanna Wojtach i już zapowiedziała pierwsze kontrole na 25 października i to w rejonach wytypowanych po analizie najczęściej powtarzających się zgłoszeń od mieszkańców. - Działania strażników miejskich wspierane są kontrolami drona antysmogowego - podkreśliła.

Dodała jednak, że wszelkie dopuszczone w obrocie handlowym opały, nawet te gorszej jakości (np.miał węglowy) nie podlegają kwestionowaniu przez strażników dokonujących kontroli.

Kontrole Straży Miejskiej przeciwdziałać mają spalaniu śmieci w piecach domowych. Imienne upoważnienia do ich przeprowadzania oraz do wejścia na teren prywatny, w tym do domów i mieszkań, posiadają obecnie wszyscy funkcjonariusze SM Szczecin, chociaż nie wszyscy takie kontrole wykonują, zwykle czynią to strażnicy osiedlowi i z pionów interwencyjno-patrolowych (uniemożliwienie przeprowadzenia czynności kontrolnych to przestępstwo. Przepis art. 225 Kodeksu Karnego typizuje w § 1 utrudnianie lub udaremnianie czynności służbowych osobie uprawnionej do przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska).

- W poprzednim sezonie grzewczym strażnicy miejscy zrealizowali 1 947 interwencji i kontroli z zakresu termicznego przekształcania odpadów - opowiada Joanna Wojtach. - Na zgłoszenia mieszkańców w sprawie zanieczyszczonego powietrza i spalania odpadów w urządzeniach do tego nieprzeznaczonych przeprowadzono interwencję w 924 przypadkach.

Mandatami ukarano 62 osoby na sumę 10 980 zł. Pouczono 34 sprawców wykroczeń. Skierowano 2 wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego.

- Strażnicy podkreślają, że świadomość mieszkańców dotycząca tego, czym można palić w piecach cały czas się zwiększa - opowiada rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej. - Podczas interwencji nie są już świadkami tak patologicznych sytuacji, jakie miały miejsce jeszcze przed kilkoma laty. Kiedyś na porządku dziennym było wykorzystywanie jako rozpałki plastikowych butelek. Palono gumowe kalosze, a raz nawet strażnicy znaleźli w palenisku kawałek nadpalonej opony. Teraz już takich drastycznych odkryć nie ma.

Przyznaje jednak, że zdarzają się za to drewnopodobne materiały, które są wykorzystywane do palenia często z niewiedzy.

- To np. ramy okienne, płyty paździerzowe wydają się niektórym być dobrym, drewnianym materiałem, a nie zdają sobie sprawy, że znajduje się na nich niemal cała tablica Mendelejewa - tłumaczy Joanna Wojtach.

Za spalanie odpadów grozi mandat w wysokości do 500 zł lub grzywna do 5 tys. zł, gdy sprawa trafi do sądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński