Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Stargard pozostanie "Szczeciński"? Mieszkańcy głosują

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Jerzy Tatoń z synem Ziemowitem popierają akcję zmiany nazwy miasta. Swoją opinię, jako jedni z pierwszych, wyrazili w sobotę w Centrum Informacji Turystycznej.
Jerzy Tatoń z synem Ziemowitem popierają akcję zmiany nazwy miasta. Swoją opinię, jako jedni z pierwszych, wyrazili w sobotę w Centrum Informacji Turystycznej. Fot. Wioletta Mordasiewicz
W Stargardzie ruszyły konsultacje społeczne w sprawie wyeliminowania z nazwy miasta określenia "szczeciński". Stargardzianie będą się w tej kwestii wypowiadać do 15 marca.

Dziś uroczyście

Dziś uroczyście

Uroczysta inauguracja konsultacji społecznych odbędzie się dziś w siedzibie Towarzystwa
Przyjaciół Stargardu. W piwnicy pod ratuszem odbędzie się konferencja prasowa. W najbliższych
dniach w mieście pojawią się plakaty i ulotki promujące akcję zmiany nazwy miasta. Planowane są też spotkania z młodzieżą w szkołach oraz z przedstawicielami różnych środowisk.

Konsultacje społeczne w Stargardzie zaczęły się w sobotę. Do urny w Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Rynek Staromiejski 4 przyszło kilkanaście osób. Dziś urny stoją także w ratuszu, urzędzie miejskim i starostwie. Docelowo głosowanie będzie możliwe w 24 miejscach. Urny będą stać także w urzędach
pocztowych.

Opinie czy Stargard ma być Stargardem czy pozostać Stargardem Szczecińskim są podzielone.

- Zagłosowałem za zmianą nazwy - mówi Jerzy Tatoń, który w sobotę głosował jako jeden z pierwszych. - Miasto powinno wrócić do swojej dawnej nazwy, która ma 900 lat. Teraz niepotrzebnie jesteśmy kojarzeni ze Szczecinem. Robimy temu miastu reklamę. Nazwa Stargard jest krótka, łatwa do wymówienia i zapamiętania.

- W szkole nie chce mi się pisać "szczeciński", bo to za długo - dodaje jego syn Ziemowit.

W Stargardzie nie brakuje jednak przeciwników akcji, którzy deklarują, że nie wezmą w niej udziału lub zagłosują na "nie".

- Powinno zostać tak jak jest - mówi Adriana Francuzik, stargardzianka. - Uważam, że zmiana nazwy nie jest nam potrzebna. Przymiotnik "szczeciński" dodaje miastu pewnego prestiżu. I pozwala je lokalizować na mapie. Poza tym cała akcja pociągnie za sobą koszty. Czy nas na to stać?

O skrócenie nazwy miasta walczą już od 2000 roku

O skrócenie nazwy miasta walczą już od 2000 roku

Pierwsze konsultacje społeczne w sprawie skrócenia nazwy Stargardu o przymiotnik "szczeciński" odbyły się w 2000 roku. Stargardzianie oddali 5.667 głosów ważnych. Aż 66 procent osób, które wzięły udział opowiedziało się za tym, by Stargard był Stargardem, a nie Stargardem Szczecińskim. Próba zmiany nazwy miasta spełzła na niczym, gdyż wniosek nie zyskał przychylności MSWiA.

Inicjatorem pozbawienia nazwy Stargardu drugiego członu jest Towarzystwo Przyjaciół Stargardu. - Przymiotnik "szczeciński" jest wyrazem naszego przyporządkowania się - uważa Jan Jerzy Zenkner, prezes TPS. - Stargard powinien zostać tylko Stargardem. Tak o nim mówimy i piszemy, nawet w pismach urzędowych. Wypowiedzenie drugiego członu sprawia cudzoziemcom sporo kłopotów. Wystarczy Stargard!

Tę nazwę wypowie każdy. Członkowie TPS podkreślają, że akcja urzędowej zmiany nazwy nie jest antyszczecińska, ale prostargardzka. Zapewniają, że mieszkańcy nie poniosą żadnych kosztów, jeśli do tej
zmiany dojdzie.

- W połowie 2011 roku zaczną obowiązywać nowe dowody osobiste, bez adresu - mówi Mariusz Jankowski z TPS. - Te dokumenty będą wymieniane sukcesywnie i co ważne, za darmo. Brak wymiany dowodów rejestracyjnych i praw jazdy nie będzie miał wpływu na ich ważność.

Inne dokumenty będą wymieniane z urzędu. A szyldy i pieczątki i tak trzeba co jakiś czas wymieniać.
Konsultacje potrwają do 15 marca. Ich wynik ma pomóc radnym w podjęciu decyzji o złożeniu wniosku do ministerstwa. Jeśli mieszkańcy opowiedzą się za zmianą nazwy, a miasto zdąży ze złożeniem wniosku do 30 marca, Stargard może nie mieć drugiego członu w nazwie już w 2012 r.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński