Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy opozycja chce wygrać jesienne wybory? [KOMENTARZ]

Dr hab. Piotr Chrobak
Marek Szawdyn
Mamy już początek lipca, czyli lato w pełni, więc ludzie biorą urlopy. W normalnych warunkach wolne mielibyśmy też od polityki. Jednak w tym roku warunki normalne nie są, więc tzw. sezon ogórkowy nam nie grozi.

Warto przypomnieć, że w piątek mieliśmy 5 lipca. W tym dniu w 1945 r. ostateczne przekazano Szczecin w polskie ręce. Data ta, obok dnia 26 kwietnia 1945 r., kiedy to nastąpiło zdobycie miasta, jest jedną z najważniejszych dat w powojennej historii Szczecina, czy się to komuś podoba czy nie. Warto o tym wspomnieć, zwłaszcza w sytuacji, w której niektórzy politycy woleliby przejść nad wspomnianymi datami w milczeniu, nie dostrzegając ich doniosłego znaczenia.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że jesienią tego roku rozegra się jedna z ważniejszych kampanii wyborczych. W porównaniu do ośmioletniego (2007-2015) kształtu polityki koalicji PO i PSL, reformy rządu PiS poszły zupełnie w innym kierunku.

ZOBACZ TEŻ:

Po tym jak cztery lata temu PiS rozpoczęło szeroko zakrojone reformy – wzbudzające wiele emocji i kontrowersji – ludzie będą mieli okazję, aby przy urnach wyborczych pokazać czy kierunek w jakim zmierza polityka zarówno wewnętrzna jak i zagraniczna naszego państwa im odpowiada.

PiS wraz ze swoimi satelitami oprócz sukcesów w realizacji obietnic wyborczych jak np. sztandarowy program 500 plus, czy cofnięcie podwyższenia wieku emerytalnego – co zafundowała nam Platforma w 2015 r. – zaliczył też szereg niepowodzeń. Chodzi o nieudaną reformę sądownictwa, z której ostatecznie trzeba było się wycofać, czy oskarżenia o łamanie Konstytucji. Oczywiście plusów i minusów było więcej.

ZOBACZ TEŻ:

Jesienią zdecydujemy czy PiS ma kontynuować program reform, czy może czas na zmianę? Ale żeby zmiana mogła nastąpić wyborcy muszą mieć jakąś alternatywę. I nie mam tu na myśli programu pisanego na kolanie, lecz prawdziwą kontrpropozycję wobec programu PiS. Bo PiS czy się to komuś podoba czy nie, ma program i konkretny cel, który realizuje krok po kroku.

A opozycja? To dobre pytanie. Co z tą opozycją? Jakbym odpowiedział, że „nic”, to wcale bym nie przesadził. Spory, kłótnie, podziały, deklaracje kto z kim chce lub nie chce pójść w koalicji, obrażanie się, wyśmiewanie itp. Taki oto rysuje się dzisiejszy obraz opozycji. Czy taka opozycja może wygrać wybory? Wątpię. Żeby zwyciężyć nie wystarczy tylko o tym mówić, ale przede wszystkim trzeba wziąć się do roboty.

ZOBACZ TEŻ:

Samo mówienie, że idziemy po to, aby odsunąć PiS od władzy może wywołać co najwyżej uśmiech politowania. Żeby pokonać PiS nie wystarczy narzekać, że PiS psuje państwo, bo wielu Polaków odczuło realną poprawę swojej sytuacji materialnej. Żeby pokonać PiS, opozycja, zjednoczona lub podzielona – np. na dwa bloki: PO, resztki Nowoczesnej i PSL oraz SLD wraz z innymi partiami lewicowymi – musi mieć program z konkretną ofertą dla Polaków.

Wiem, że trudno jest konkurować z programem który ociera się momentami o populizm, jednak jeżeli dzisiejsza opozycja nie stworzy sensownej oferty, to może się szykować na kolejną wyborczą klęskę.

Ponieważ jeśli nic się nie zmieni, to lider opozycji nową przypowieść sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi.

ZOBACZ TEŻ: Jarosław Rzepa: Z PiS do wyborów nie pójdziemy [ROZMOWA TYGODNIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński