Pani Daria była w wesołym miasteczku na Łasztowni. Wspomina, że to był koszmar.
- Byłam tam 12 lipca. Obsługa, która wpuszczała nie mówiła po polsku. Jak ich coś zapytałam, tylko ręką pokazali, że nie rozumieją, odwrócili się i tyle. Więc ogólnie to była jakaś porażka. Szkoda, że nie nagrałam tych drzwiczek jak otwierały się na zewnątrz. Bo wystarczyłoby tylko, że dziecko się oprze i wypada – relacjonuje kobieta.
Filmy przesłaliśmy również do przedstawiciela firmy Pianoforte Agencja Artystyczna, która odpowiada za Holiday Park Szczecin. Poprosiliśmy o komentarz.
Uzyskaliśmy zapewnienie, że drzwi nie otwierają się na zewnątrz. Diabelski młyn został przyjęty przez polski i niemiecki urząd dozoru technicznego. Urządzenie jest w użytku od 20 lat, przez cały okres funkcjonowania nie doszło nigdy do żadnego wypadku.
- Drzwi znajdują się po obu stronach gondoli, (wejście i wyjście) do jednej gondoli może wejść max 6 osób. Chcielibyśmy zaznaczyć, że drzwi otwierają się tylko i wyłącznie do środka (co jest pokazane na wysłanym filmie), nie ma możliwości otworzenia ich na zewnątrz. Na każdej gondoli są zawieszone informacje, do których ludzie powinni się przystosować (zakaz wstawiania, zakaz palenia, zakaz huśtania), na stanowisku pracy są zawsze 3 osoby, które pilnują tego, aby odwiedzający trzymali się zasad panujących na Diabelskim Młynie. Ponadto takie same szyldy znajdują się również na wejściu. Do tego dzieci do 8 lat mogą jechać tylko i wyłącznie z osobą dorosłą. Osoby pod wpływem alkoholu dla bezpieczeństwa nie są dopuszczane do jazdy. Operator obiektu przebywa w pomieszczeniu znajdującym się tuż przy wejściu do gondoli, dzięki czemu może szybko zareagować w razie potrzeby – tłumaczą Joanna Zakrzewska i Mariusz Gurgul. - Zawsze przy takich urządzeniach należy pamiętać o bezpieczeństwie. Nam również na tym zależy i każdy dokłada starań, żeby tak było.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Tak na Łasztowni było rok temu:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?