6 z 12
Poprzednie
Następne
Łódzka dziennikarka przepadła bez wieści. Czy kiedyś poznamy prawdę o tajemniczym zaginięciu Iwony Mogiły-Lisowskiej?
Adam Puzio sam odwiedził kilku jasnowidzów. Reszta zgłaszała się po kolejnych programach telewizyjnych. Było ich ze trzydziestu. Nie było jednego, który powiedziałby, że Iwona żyje.
- Kobieta z Łodzi stwierdziła, że Iwonka się kąpała i zabił ją w łazience wysoki, starszy mężczyzna - opowiadał nam ojciec Iwony. - Inni kazali szukać zwłok na terenie działki, na której stał jej dom. Przekopaliśmy całą. Jasnowidz z gór wskazał miejsce, gdzie postawiony był mur oddzielający dom od ogrodu. Pod nim znaleźliśmy rzeczy w które miała być ubrana Iwonka w czasie wyjazdu do Niemiec i dywan, który w chwili jej zaginięcia zniknął ze stołowego pokoju...
Opuszczone szpitale i sanatoria. Tu można nakręcić horror!