Dlatego sąd apelacyjny uchylił wyrok pierwszej instancji i nakazał ponowy proces. Nowy skład sędziów ma zbadać, czy zachowanie kierowcy nie było celowe, czyli nie było zabójstwem. Według sądu apelacyjnego ten wątek nie był dokładnie badany.
- Dowody zebrane w tej sprawie budzą poważne wątpliwości co do przyjętej przez sąd pierwszej instancji prawnej kwalifikacji czynu. Zastosowanie kwalifikacji z art. 148 kk (zabójstwo) jest prawdopodobne - mówił sędzia Piotr Brodniak zaznaczając, że nie przesądza, że tak faktycznie było.
- Sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił ponad wszelką wątpliwość, dlaczego oskarżony skręcił w prawo, wjeżdżając na chodnik z prędkością ponad 50 km/h - mówił sędzia Brodniak.
Sprawa wraca więc ponownie do sądu okręgowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?