Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bohaterowie afer paliwowych unikną kary? Dziś decyzja

Mariusz Parkitny
O godz. 11.30 Sąd Najwyższy rozpocznie obrady nad pytaniem prawnym zadanym przez sędziów Sądu Okręgowego w Szczecinie. Od decyzji SN zależy czy setki osób zamieszanych a procesy paliwowe unikną kary.

Rozstrzygnięcie ma zapaść po południu.

O sprawie po raz pierwszy napisał "Głos Szczeciński". W listopadzie sędziowie IV wydziału Odwoławczego Sądu Okręgowego w Szczecinie zwrócili uwagę, że przepis, na podstawie którego oskarżeni o handel lewym paliwem są oskarżani może być bublem. Stało się to podczas rozpatrywania sprawy niewielkiej spółki paliwowej. Aby rozstrzygnąć wątpliwości sędziowie zwrócili się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie.

- Sprawa jest bardzo poważna. Bo konsekwencje dotyczyłyby wszystkich spraw paliwowych w całej Polsce - przyznaje sędzia Elżbieta Zywar z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Problem dotyczy zwrotu: "w ustawie". Zapisano go w jednym z artykułów ustawy "o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych i biopaliw". To właśnie na podstawie tego przepisu każdy, kto handlował lewym paliwem, słyszy zarzuty prokuratorskie. W przepisie zapisano, że karany jest ten, kto dokonuje obrotu paliwami niespełniającymi wymagań jakościowych określonych "w ustawie". Sęk w tym, że ustawa w ogóle nie reguluje tych wymagań jakościowych. Są zapisane w rozporządzeniu wydanym na jej podstawie.

- I to budzi nasze wątpliwości. Bo nie jesteśmy całkowicie pewni, czy jeśli coś ma być zapisane w ustawie, to można to regulować w rozporządzeniu ustawowym. Gdyby Sąd Najwyższy podzielił nasze wątpliwości, to trudno sobie wyobrazić, aby z takiego przepisu zapadały wyroki skazujące. Trzeba byłoby poszukać innego rozwiązania - tłumaczy sędzia Zywar.

W sprawach paliwowych oskarżono do tej pory kilkaset osób w całej Polsce. Są wśród nich drobni przedsiębiorcy jak i tzw. baronowie uznawani za pomysłodawców procederu, który przyniósł Skarbowi Państwa straty liczone w miliardach złotych. Część z nich jest już po wyrokach. Nikt na razie nie wie jakie konsekwencje byłyby, gdyby sędziowie uznali, że przepis faktycznie jest bublem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński