Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwarty z rzędu tytuł mistrzowski dla Zaborowskiego. Sawrymowicz o setne sekundy od Kazania

Aleksander Stanuch
Filip Zaborowski (z prawej) pokazuje, który raz z rzędu zdobył złoty medal.
Filip Zaborowski (z prawej) pokazuje, który raz z rzędu zdobył złoty medal. Andrzej Szkocki
Mistrzostwa Polski w pływaniu dobiegły końca. Największym wygranym wśród zawodników MKP Szczecin jest Filip Zaborowski.

Najwięcej emocji pierwszego dnia wzbudził na trybunach występ Mateusza Sawrymowicza na 1500 m stylem dowolnym. Popularny "Sawrym" uzyskał czas 15:14.06, co dało mu srebrny medal. Głównym celem było wywalczenie minimum na mistrzostwa świata w Kazaniu, które odbędą się w sierpniu, a do tego zabrakło zaledwie 0,08 sekundy. Wyścig pewnie wygrał Wojciech Wojdak (Unia Oświęcim). Sawrymowicz ostatniego dnia startował także na 800 m st. dowolnym, ale nie znalazł się nawet na podium.

Po długiej przerwie do pływania wróciła Katarzyna Baranowska, zawodniczka ze Szczecina trenująca na co dzień w Niemczech. Zdobyła brąz na 200 m st. grzbietowym, ale wszyscy czekali na jej występy st. zmiennym, gdzie do dziś posiada rekordy Polski na 200 i 400 m.
Na tym dłuższym dystansie również stanęła na najniższym stopniu podium, co można uznać za porażkę, bo Baranowska straciła złoty medal na ostatnich 100 metrach. W kolejnym wyścigu zaprezentowała się znacznie lepiej i zdobyła srebro, ale musiała uznać wyższość dobrze dysponowanej na tych mistrzostwach Alicji Tchórz (Juvenia Wrocław).

Na zakończenie dnia miłą niespodziankę sprawiła męska sztafeta MKP Szczecin na 4x200 m st. dowolnym. Michał Domagała, Dawid Zieliński, Marcin Kaczmarski i Filip Zaborowski wywalczyli srebrny medal (7:26.90).
Najwięcej emocji szczecińskim kibicom przyniosła sobota. Filip Zaborowski z czasem 3:50.43 na 400 m st. dowolnym po raz czwarty z rzędu został mistrzem Polski i uzyskał minimum na sierpniowe mistrzostwa świata w Kazaniu. Wokół siebie miał godnych rywali, co potwierdza fakt, że drugi Wojciech Wojdak i trzeci Michał Szuba (Śląsk Wrocław) także wywalczyli minima. Paweł Furtek (MKP Szczecin) zakończył wyścig na 5. miejscu (3:53.31), a na 1500 m był tuż za podium. Jego forma była wielką niewiadomą.

W niedzielę Zaborowski przegrał z Wojdakiem na 800 m st. dowolnym. Szczecinianin zdobył srebrny medal, ale nie zdołał osiągnąć minimum na mistrzostwa świata. Jeśli chodzi o innych zawodników MKP Szczecin, to Katarzyna Kasperek była trzecia w finale B na 100 m st. dowolnym (59.38). Na tym samym dystansie Michał Domagała (51.06) i Dawid Zieliński (51.13) zajęli odpowiednio 8. i 9. miejsce. W ostatnim dniu mistrzostw padły też dwa rekordy Polski. Na 50 m st. motylkowym swoje osiągnięcie pobiła Anna Dowgiert, a potem sztafety kobiet (Śląsk Wrocław) i mężczyzn (AZS AWF Katowice) na 4x100 m st. zmiennym.

Cytat: Występ u siebie dodaje otuchy. Bardzo się cieszę, że obroniłem tytuł mistrzowski i nie zawiodłem kibiców - Filip Zaborowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński