Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery dni świąt Chemika Police

(sz)
Andrzej Szkocki
Po zwycięstwie 3:0 z Atomem Treflem Sopot siatkarki Chemika Police spędzają święta z poczuciem dobrze wykonanego zadania.

W poprzednich sezonach mecze Chemika Police z Atomem Treflem Sopot były hitami Orlen Ligi. Obecnie przewaga doświadczenia oraz umiejętności po stronie mistrzyń Polski jest duża i nawet w rezerwowym składzie wygrały wysoko pierwszego i trzeciego seta. Gorąco było w drugiej partii. Dopiero posiłki zawołane z kwadratu rezerwowych przez trenera Jakuba Głuszaka pomogły Chemikowi ugasić pożar i wygrać 25:23. Na boisko wbiegły wówczas Joanna Wołosz i Katarzyna Zaroślińska.

- Chwała im, ponieważ szybko odwróciły wynik i doprowadziły do wygrania seta - komplementował Głuszak.

I dodał: - Nie przepadam za meczami przed świętami. Tu życzenia, tam planowanie wyjazdów, więc przez cały tydzień ostrzegałem drużynę, by zachowała koncentrację na odpowiednim poziomie do ostatniego punktu, a później myślała o odpoczynku. Mecz był szarpany z obu stron, ale spodziewałem się takiego. Na szczęście skończyło się dobrze. Kończymy rundę z kompletem 13 zwycięstw i cieszymy się, że dobrze wykonaliśmy pracę, którą nam powierzono.

Chemik nie zagra między świętami a sylwestrem. Na półmetku sezonu zasadniczego jest liderem. Przez cały rok przegrał tylko dwa mecze w Orlen Lidze. Siatkarki spędzą więc święta z poczuciem dobrze wykonanego zadania.

- Większość z nas miała jeszcze długą podróż do domu, ale to przyjemny obowiązek, ponieważ czekała na nas świąteczna atmosfera, możliwość spotkania się z rodzinami - opowiada Izabela Bełcik, rozgrywająca Chemika. - Na szczęście przygotowania nie spoczywały na moich barkach, więc mam nadzieję, że usiądę sobie spokojnie, zrelaksuje się i wrócę do klubu naładowana energią. Nie zapominamy jednak, że trwa sezon, więc nawet w wolnych dniach musimy popracować w siłowni.

Policzanki wygrały cztery dni wolnego. W styczniu czeka je intensywne granie, a gwoździem programu będzie próba ratowania sytuacji w Lidze Mistrzyń, gdzie szansa Chemika na awans zmalała wskutek porażki 1:3 z Liu-Jo Nordmeccanica Modena.

- Chcę, byśmy w nowym roku weszli na jeszcze wyższy poziom, czego sobie i kibicom życzę - puentuje trener Głuszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński