Pasażerowie, którzy wtedy podróżowali tramwajami zarzucają brak informacji.
- W pewnym momencie motorniczy wysiadł, ale pasażerom nie była przekazana żadna informacja co mają dalej robić - pisze w mailu wysłanym na [email protected] Czytelnik. - Następnie tramwaj będący z prawej strony cofnął. Co było dalej to nie wiem, poszedłem w swoją stronę. Uważam jednak, że ktoś powinien się do tej sytuacji jakoś ustosunkować, tu chodzi o bezpieczeństwo podróżujących. Może następnym razem nie zdążą wyhamować?
Miejsce, w którym doszło do zdarzenia to obecnie teren budowy, tramwaje jeżdżą tam po jednym torze.
- To sytuacja, w której akurat na torowisko wjechał sprzęt budowlany wstrzymując jeden tramwaj, drugi jechał zgodnie ze swoim rozkładem. Doszło do tego, że oba składy spotkały się na jednym torze - informuje Hanna Pieczyńska ze spółki Tramwaje Szczecińskie. - Sygnalizacja działała sprawnie i zgodnie z wyświetlonymi sygnałami motorniczy ruszali. Było to zdarzenie incydentalne i wstrzymanie na tym odcinku trwało około 25 minut. Pracownicy nadzoru ruchu zainterweniowali i rozwiązali problem. Trudno w tej chwili powiedzieć, jakie wiadomości zostały przekazane pasażerom, jednak jeśli ktoś poczuł się niedoinformowany to serdecznie przepraszamy.
Zobacz także: Film „Bezpieczny tramwaj", o tym jak należy się zachować w komunikacji miejskiej
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?