O tym, że Zbigniew Koźmiński nosi się z zamiarem odejścia, informowaliśmy już w minioną sobotę.
- W Pogoni nie ma pomysłu na prowadzenie klubu - mówił wtedy. - Może jak spotkam się z właścicielem klubu Antonim Ptakiem, to zmienię zdanie.
Koźmiński czekał na powrót Ptaka z krótkiego urlopu. Właściciel Pogoni wrócił, ale do spotkania nie doszło. Panowie rozmawiali ze sobą telefonicznie. I dogadali się tylko w tej kwestii, że Koźmiński odejdzie.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?