Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia chciała Wawszczyka za pół darmo

(mc)
Ariel Wawszczyk nadal będzie graczem Błękitnych.
Ariel Wawszczyk nadal będzie graczem Błękitnych. Tadeusz Surma
Ariel Wawszczyk nie został zawodnikiem Cracovii, podpisał nową umowę z Błękitnymi Stargard. Kluby nie doszły do porozumienia.

Historia nieudanego transferu Ariela Wawszczyka zaczęła się podczas pucharowych potyczek Błękitnych z Cracovią. Boczny obrońca wpadł w oko zespołu z ekstraklasy, a i sam był chętny do przenosin.

Wawszczykowi kontrakt z Błękitnymi skończył się wraz z czerwcem, więc zawodnik mógł podpisać umowę z dowolnym klubem. Oczywiście jest on wychowankiem Błękitnych, więc to stargardzianom trzeba zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie piłkarza. Cracovia oferowała za Wawszczyka 60 tysięcy złotych, z których i tak część była prowizją menadżerską. Do kasy klubu ze Stargardu wpłynęłaby więc niewielka suma.

- Cały czas Cracovia upierała się przy kwocie 60 tysięcy złotych, próbując opuścić opłatę za wyszkolenie - mówi prezes Błękitnych, Zbigniew Niemiec. - Nie była nawet gotowa do negocjacji, a dodatkowo klub formułował niezgodne z prawem piłkarskim umowy.

Ekwiwalent za wyszkolenie piłkarza obliczany jest za pomocą Polskiego Związku Piłki Nożnej.Składa się na niego choćby liczba lat spędzonych w klubie przez piłkarza.

- Próbowaliśmy pójść na kompromis z Cracovią. Nie wiem, ile dokładnie wynosi ekwiwalent za wyszkolenie Ariela, ale próbowaliśmy zaproponować Cracovii kwotę o połowę mniejszą. Na to też nie przystali - zaznacza prezes. Klub z Krakowa musiałby zapłacić Błękitnym około 180 tysięcy złotych, ale do tego już nie dojdzie.
- Cracovia chyba zapomniała, że nie tak dawno sama walczyła o pieniądze ze Śląska Wrocław, przy transferze Danielewicza. Śląsk obszedł przepisy, teraz Cracovia starała się zrobić z nami to samo, ale na szczęście do tego nie doszło - dodaje prezes Niemiec.

Mimo całego zamieszania, Wawszczyk do sezonu przygotowywał się właśnie z Cracovią, licząc, że kluby dojdą do porozumienia. Obrońca najbliższe rozgrywki spędzi jednak w Stargardzie. W weekend podpisał nową umowę z Błękitnymi. Już w sobotę zagrał nawet w sparingu zespołu Krzysztofa Kapuścińskiego.Sparingu, który zakończył się dość zaskakującym wynikiem.

Błękitni walczyli z beniaminkiem III ligi, Świtem Skolwin. To zespół z obrzeży Szczecina okazał się lepszy. Wygrał 3:1 i wydaje się, że jest w bardzo dobrej formie przed inauguracją IIIligi. Pierwsza kolejka w połowie sierpnia.

Z kolei Błękitni w środę zagrają drugi mecz w tegorocznym Pucharze Polski.Rywalem o godz. 17.30 będzie beniaminek ekstraklasy, Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która w niedzielę przegrała z Jagiellonią Białystok 0:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński